Czy będzie komisja śledcza w sprawie śmierci Blidy?
SLD będzie się nadal domagać powołania komisji śledczej do zbadania okoliczności śmierci Barbary Blidy. Sojusz złożył wniosek w tej sprawie do marszałka Sejmu. Poparcie dla powstania komisji zadeklarowała Platforma Obywatelska. Tymczasem minister-koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann przestrzegł w specjalnym oświadczeniu przed zarzucaniem mu publicznego kłamstwa.
28.04.2007 | aktual.: 29.04.2007 09:46
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/barbara-blida-nie-zyje-6038708365881985g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/barbara-blida-nie-zyje-6038708365881985g )
Barbara Blida nie żyje
Szef klubu SLD Jerzy Szmajdziński liczy, że nowy marszałek Ludwik Dorn zajmie się szybko tą sprawą. Jego zdaniem, powołanie takiej komisji leży w interesie Prawa i Sprawiedliwości. Nie ma możliwości, żeby tę sprawę zbadała komisja do spraw służb specjalnych, bo przed nią nie mogą stawać funkcjonariusze i mogą tam trafić dokumenty o charakterze operacyjnym. Komisja śledcza nie musi obradować w świetle jupiterów, a większość i tak będzie tam miała rządząca koalicja - tłumaczy Szmajdziński.
Poseł PiS Adam Bielan podtrzymuje stanowisko swojej partii i mówi, że komisja śledcza nie jest na razie potrzebna. Będzie potrzebna, gdy uprawnione organy państwa takie jak prokuratura i organy wewnętrzne ABW nie dadzą sobie rady z wewnętrznym postępowaniem. Poczekajmy do zakończenia prac - stwierdził Bielan.
Również Ryszard Czarnecki z Samoobrony twierdzi, że na powoływanie komisji śledczej jest zbyt wcześnie. Niech te procedury wyjaśniające zostaną zakończone. To jest element gry ze strony opozycji, która cynicznie wykorzystuje śmierć pani minister Blidy - uważa Czarnecki.
Tymczasem wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski z PO zadeklarował, że jego partia poprze wniosek SLD. Komorowski oświadczył, że w sprawie śmierci Blidy Platformę niepokoi ogromna ilość sprzecznych informacji, płynących zarówno od funkcjonariuszy ABW, prokuratury, jak i ze strony ministrów odpowiedzialnych za całą operację: Ziobry i Wassermanna.
Nawet w ich wystąpieniu w Sejmie były sprzeczne informacje - zwrócił uwagę Komorowski. W jego ocenie, w komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Blidy powinny zasiadać czynniki niezależne od tych dwóch polityków.
Platformę niepokoi to, że nie jest podejmowany w stopniu wystarczającym wątek zasadniczy, jakim jest wyjaśnienie, czy za całością przedsięwzięcia ABW nie stał plan politycznego wykorzystania niewątpliwej afery korupcyjnej na Śląsku. Wydaje się, że taki plan był bardzo prawdopodobny - argumentował Komorowski.
Jak powiedział Komorowski, okoliczności śmierci Blidy nie mogą wyjaśniać ci, którzy stoją pod wielkim znakiem zapytania, co do tego, czy nie mieli pomysłu politycznego wykorzystania tej sprawy. Nie może tego badać prokurator generalny-minister sprawiedliwości, nie może tego badać minister koordynator służb specjalnych. Nie mogą tego badać w stopniu wiarygodnym także służby im podległe - powiedział.
Zbigniew Wassermann w specjalnym oświadczeniu podkreślił, iż "zarzut, że publicznie kłamał przekazując różne wersje wydarzeń do jakich doszło podczas przeszukania domu Barbary Blidy, jest zarzutem krzywdzącym i nieprawdziwym". Do zarzucających mu kłamstwo zwrócił się "o rozwagę i niewykorzystywanie ludzkiej śmierci do nieuzasadnionych personalnych ataków". Według Wassermanna, ABW wykonywała czynności zlecone i nadzorowane przez prokuraturę. "W takich sytuacjach nie mam żadnego wpływu na czynności ABW. Taki jest obowiązujący stan prawny. Obarczanie mnie odpowiedzialnością za przebieg tego tragicznego w skutkach przeszukania, którego wcześniej ze mną nie uzgadniano (ani prokuratura, ani ABW nie ma takiego obowiązku), jest wyrazem albo nieznajomości prawa, albo chęci żerowania na ludzkiej śmierci i wykorzystywania jej do politycznych rozgrywek i nieuzasadnionych personalnych ataków" - napisał koordynator.
Dodał, że informacje, które przekazał na forum Sejmu oraz odpowiadając na pytania mediów, pochodziły od kierownictwa ABW. W wyniku wewnętrznego postępowania wyjaśniającego w ABW relacje te zostały zweryfikowane, uzupełnione i uszczegółowione - podkreślił Wassermann w oświadczeniu.
Mąż zmarłej posłanki będzie domagał się ABW liczonego w milionach złotych odszkodowania. Pozew w tej sprawie ma być gotowy w ciągu miesiąca.