PolskaCzworaczki z Katowic na oddziale intensywnej terapii

Czworaczki z Katowic na oddziale intensywnej terapii

Czworaczki - trzy dziewczynki i chłopiec -
które przyszły w piątek na świat w Centralnym Szpitalu
Klinicznym w Katowicach, są na oddziale intensywnej terapii. Ich
stan jest poważny, ale nie ma w tej chwili bezpośredniego
zagrożenia życia.

Obraz
© (RadioZet)

"Dzieci są bardzo niedojrzałe, to wcześniaki. Są na oddziale intensywnej terapii, wymagają pomocy oddechowej. Takie narodziny to wielka rzadkość, ale naprawdę cieszyć się będziemy dopiero wówczas, gdy uda nam się je pomyślnie wyprowadzić na prostą" - powiedział doc. Janusz Świetliński z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach, dokąd przewieziono dzieci.

Dzieci mają już imiona: Boguś, Emilka, Julka i Luiza. Ich mama czuje się dobrze. "Jestem szczęśliwa. Cieszę się, tym bardziej że na razie wszystko w porządku z dziećmi. Czekam tylko, żeby jak najszybciej je zobaczyć" - powiedziała Barbara Utrata. Bardzo zadowolony jest też tata: "Każdy chce mieć dzieci, im więcej, tym lepiej, żeby zostawić coś po sobie" - uważa pan Janusz.

Dzieci zostały poczęte podczas naturalnego zapłodnienia, co jest dużą rzadkością - ciąża czworacza zdarza się raz na 50 tys. przypadków. Ciąże mnogie zdarzają się obecnie częściej, ale to wynik kuracji hormonalnych lub sztucznego zapłodnienia.

Czworaczki urodziły się w 29. tygodniu. Ważą od 700 do ponad 1000 gramów. Ich rodzice mają już jedno dziecko, 7-letniego Łukasza.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)