"Czujemy zakłopotanie obecnością Berlusconiego"
Działacze włoskiego forum stowarzyszeń rodzin przyznali, że czują zakłopotanie w związku z zapowiedzią obecności premiera Silvio Berlusconiego na rozpoczynającej się w poniedziałek Krajowej Konferencji Rodzin.
Ich zdaniem, obecność szefa rządu będzie nie na miejscu w związku z kolejnym skandalem obyczajowym, w który jest uwikłany. Chodzi o ujawnienie dalszych szczegółów na temat organizowanych w jego prywatnej rezydencji przyjęć z udziałem młodych kobiet oraz, jak się okazało, nieletniej dziewczyny, znanej jako Ruby.
"Rubygate" wywołała we Włoszech na nowo dyskusję na temat stylu życia 74-letniego premiera, który zadeklarował niedawno w Brukseli, że nie zamierza zmieniać swego postępowania, bo kocha kobiety i potrzebuje niekiedy "odprężających wieczorów".
Trzydniowe obrady Konferencji Rodzin w Mediolanie organizuje departament polityki rodzinnej przy Urzędzie Rady Ministrów , a ich uczestnikami będą członkowie stowarzyszeń prorodzinnych z całych Włoch. Choć , jak się podkreśla, nikt oczywiście nie dał do zrozumienia premierowi, że jest persona non grata na imprezie pod patronatem jego rządu, to media odnotowują debatę, jak z całej tej trudnej sytuacji wybrnąć.
Prezes forum stowarzyszeń rodzin Francesco Belletti oświadczył: - obecność prezesa Rady Ministrów była przewidywana od początku, a my ocenialiśmy ją jako znak wielkiej troski o rodzinę.
- Lecz teraz - dodał - w świetle najnowszych wydarzeń obecność ta wprawia nas w zakłopotanie, a sprawa jest delikatna.
- Nie ma między nami zgody w debacie na temat publicznego i prywatnego zachowania premiera - stwierdził Belletti.
- Nie czujemy się na siłach, by powiedzieć, że nie powinien przychodzić , ale w swym poniedziałkowym przemówieniu musi przekazać zupełnie inny sygnał od tych kierowanych do tej pory. Musi jasno zadeklarować, że istnieje rozróżnienie między życiem prywatnym a publicznymi obowiązkami - powiedział prezes forum.
Centrolewicowa opozycja natychmiast zaapelowała do Berlusconiego o to, aby zrezygnował z udziału w konferencji, bo - jak zaznaczył rzecznik partii Włochy Wartości Leoluca Orlando - "nie ma on kwalifikacji moralnych, by uczestniczyć w spotkaniu na temat wartości rodzinnych".
Podsekretarz Rady Ministrów ds. polityki rodzinnej i organizator konferencji Carlo Giovanardi wyraził zaś opinię, że obecność szefa rządu będzie "dodatkową wartością" jej obrad.