Są wyniki sekcji zwłok. Tak zginęła ofiara "egzekucji"
Tragedia w Lubowidzy, gdzie Dawid M. doprowadził do wypadku osobowej toyoty, a następnie zabił Adama G. i popełnił samobójstwo, zszokowała Polskę. Prokuratura ma już wyniki sekcji zwłok ofiary i napastnika. Są one wstrząsające.
Do egzekucji w Lubowidzy (woj. łódzkie) doszło w ubiegłą sobotę (28 września) po godz. 19.00. Dawid M. wsiadł za kierownicę mercedesa i ruszył w pogoń za osobową toyotą, w której znajdowali się Adam G., jego 39-letnia partnerka oraz dwójka dzieci. Na lokalnej drodze M. kilkukrotnie uderzył w tył toyoty, która następnie dachowała.
G. w tej sytuacji zaczął uciekać, ale oprawca wyszedł z samochodu i zaczął go gonić. Oddał kilka strzałów, które dla 49-latka okazały się śmiertelne. Prokuratura Okręgowa w Łodzi dysponuje już wynikami sekcji zwłok zastrzelonego mężczyzny, co ujawnił "Fakt".
Cztery rany postrzałowe. Znane są wyniki sekcji zwłok po egzekucji w Lubowidzy
- Biegli stwierdzili cztery rany postrzałowe - jedną głowy i trzy w obrębie pleców. Śmiertelne okazały się dwa strzały - w głowę oraz strzał, który przebił płuco. Sprawca oddał strzały z broni czarnoprochowej - powiedział tabloidowi prok. Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapytaliśmy o potrzebę noszenia odblasków. Po teście wiele osób zmieniło zdanie
M. po dokonanym morderstwie uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci odnaleźli jego samochód kilkanaście godzin później. Służbom udało się też ustalić miejsce kryjówki napastnika. Gdy funkcjonariusze pojawili się w mieszkaniu przy ul. Wschodniej w Łodzi, 39-latek popełnił samobójstwo.
Wszystko wskazuje na to, że Dawid M. odebrał sobie życie z tej samej broni, którą wcześniej zastrzelił Adama G. - Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci 39-latka była rana postrzałowa głowy - ujawnił w "Fakcie" prok. Kopania.
Dawid. M był dobrze znany miejscowej policji. Kilkukrotnie był karany. Przed sądem odpowiadał m.in. za rozbój i groźby karalne. Zastraszał też byłą partnerkę, która w momencie feralnego ataku znajdowała się we wnętrzu toyoty.
"Takiego zapamiętajcie Adama. Oddał za nas życie - bohater" - takimi słowami 39-latka oddała hołd tragicznie zmarłemu Adamowi G. Anna udostępniła w mediach społecznościowych nagranie, na którym wyróżniła najlepsze momenty ze wspólnego życia z G.
Pogrzeb Adama G. odbył się w sobotę (5 października) na cmentarzu w Polkowicach.
Czytaj także: