Czołgi Kadafiego strzelają na oślep: zginęło 18 cywilów
Wojska Muammara Kadafiego prowadziły kolejny atak na Misratę. Dzień wcześniej zabiły one w mieście 18 cywilów. Jednak blokada portu już się zakończyła i dwa statki dostarczyły pomoc humanitarną oraz ewakuowały osoby ranne w walkach. Rebelianci informują, że wojska Kadafiego prowadzą ostrzał artyleryjski na oślep.
30.03.2011 | aktual.: 30.03.2011 18:12
- Misrata była tego ranka znów celem sił Kadafiego, które na ślepo ostrzeliwały z czołgów sektory miasta - powiedział pragnący zachować anonimowość rzecznik rebeliantów walczących w tym trzecim co do wielkości mieście Libii, położonym w odległości 210 km na wschód od Trypolisu.
Lekarz z miejscowego szpitala powiedział w środę agencji AFP, że w ofensywie sił lojalnych wobec Kadafiego zginęło we wtorek 18 cywilów, w tym czworo członków jednej rodziny.
Władze libijskie poinformowały w poniedziałek, że zakończyły w Misracie ofensywę przeciwko rebeliantom i w mieście wprowadzono "porządek".
- Reżim nie przestaje powtarzać, że przerwał ogień w Misracie, choć codziennie ostrzeliwuje miasto - powiedział w środę rzecznik rebeliantów.
- Apelujemy do wspólnoty międzynarodowej o powstrzymanie masakry. Jesteśmy wdzięczni koalicji, a szczególnie Francji, za interwencję w Libii - oznajmił.
Zarzucił jednocześnie siłom koalicji, a zwłaszcza Kanadyjczykom, że nie wypełniają swej misji w Misracie, gdyż wahają się przed bombardowaniem czołgów Kadafiego w mieście, w obawie przed trafieniem cywilów.
Potwierdził, że "sytuacja humanitarna w Misracie z dnia na dzień się pogarsza". Dodał też, że w miejscowym porcie oczekuje na ewakuację 4 tysiące cudzoziemców.