Czesi uczcili pamięć ofiar kataklizmu w Azji
Trzema minutami ciszy w samo południe Czesi uczcili pamięć ofiar katastrofalnego trzęsienia ziemi i fali tsunami w południowo-wschodniej Azji. Flagi państwowe opuszczono do połowy masztów.
05.01.2005 | aktual.: 05.01.2005 12:59
We wszystkich miejscowościach w kraju zawyły syreny alarmowe, dzwoniła większość kościelnych dzwonów. W Pradze na wielu ulicach i placach zatrzymywali się przechodnie. Stanęły samochody, autobusy i tramwaje.
Wszystkie stacje telewizyjne przerwały nadawanie normalnego programu i przez trzy minuty pokazywały wstrząsające zdjęcia z obszaru katastrofy wraz z numerami kont, na których zbierane są środki na pomoc humanitarną dla najbardziej poszkodowanych w południowo-wschodniej Azji.
Pamięć ofiar katastrofy uczcili uczestnicy posiedzenia Senatu. Przewodniczący izby wyższej parlamentu, Przemysl Sobotka poinformował, że Senat, który jako jedna z pierwszych instytucji w Czechach rozpoczął zbieranie datków na pomoc dla ofiar tsunami, sfinansuje działalność szpitala polowego dla dzieci, który już za kilka dni wyśle do Sri Lanki jedna z organizacji humanitarnych.
W azjatyckim kataklizmie życie straciła 24-letnia Czeszka. Nadal trwają poszukiwania 17 obywateli Czech. W przypadku siedmiu z nich, jak mówią dyplomaci, istnieje bardzo poważne podejrzenie, że nie przeżyli uderzenia tsunami.
Zbigniew Krzysztyniak