Czesi oburzeni oświadczeniem prezydentów Polski i Niemiec
Czeska strona jest oburzona treścią wspólnego
oświadczenia prezydentów Polski i Niemiec - Aleksandra
Kwaśniewskiego i Johannesa Raua, potępiającego powojenne
wysiedlenie Niemców z Czechosłowacji - napisał prestiżowy
czeski dziennik "Lidove noviny".
29.10.2003 10:05
Treść dokumentu, który nie jest jeszcze oficjalnie znany, ma być - jak podała gazeta - w najbliższy poniedziałek przedmiotem obrad prezydentów państw Grupy Wyszehradzkiej (Polski, Czech, Słowacji i Węgier) podczas spotkania w Budapeszcie.
"Nieustannie mówi się tam o dzikich wysiedleniach, ale przy tym ani razu nie wspomina się o wojnie i jej okrucieństwach" - zacytował dziennik słowa pragnącego zachować anonimowość czeskiego dyplomaty.
"LN" przyniosły wypowiedź premiera Vladimira Szpidli, który poinformował, że o treści oświadczenia rozmawiał z prezydentem Vaclavem Klausem. "Tekst uważam za niewyważony i mam wobec niego znaczne zastrzeżenia" - powiedział szef czeskiego rządu.
Zarówno Szpidla, jak Klaus, tekstu oświadczenia Raua i Kwaśniewskiego oficjalnie jeszcze nie otrzymali, dlatego nie chcieli się na jego temat szerzej wypowiadać.
"Jak na razie nie rozumiem, jaki jest związek Niemiec z Grupą Wyszehradzką" - powiedział, z tym samym zastrzeżeniem, sekretarz czeskiego prezydenta Ladislav Jakl.
Po II wojnie światowej - na podstawie dekretów prezydenta Edwarda Benesza - z Czechosłowacji wysiedlono (pozbawiając obywatelstwa i konfiskując majątek) około 2,5 miliona Niemców. W czasie tzw. dzikich wysiedleń - nieustalona do chwili obecnej liczba dawnych obywateli Czechosłowacji narodowości niemieckiej została zabita. Ziomkostwa niemieckie podają, że liczba tych ofiar przekroczyła 100 tysięcy.