Tam zagłosują już w sobotę. Padł rekord

Ponad 600 tys. Polaków zarejestrowało się w zagranicznych komisjach wyborczych, aby wziąć udział w wyborach parlamentarnych i referendum. W państwach Ameryki Łacińskiej, USA i Kanadzie głosowanie odbędzie się już w sobotę.

Część Polaków zagłosuje wcześniej. Jak to możliwe?/ zdjęcie ilustracyjne
Część Polaków zagłosuje wcześniej. Jak to możliwe?/ zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz
Sara Bounaoui

13.10.2023 | aktual.: 13.10.2023 13:43

Zainteresowanie głosowaniem w wyborach osiągnęło rekordowy poziom. Osiem lat temu, prawie 200 tysięcy Polaków zdecydowało się na udział w wyborach. Cztery lata temu, liczba ta wzrosła do około 314 tysięcy.

Tym razem, liczba obywateli, którzy wyrażają chęć głosowania, przekroczyła 608 tysięcy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W związku z nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi i referendum, które odbędą się za granicą, utworzono 417 obwodów wyborczych. To niemal o sto więcej niż podczas poprzednich wyborów parlamentarnych - poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Wyborcy mieli możliwość zapisania się do obwodu wyborczego, który był dla nich najdogodniejszy ze względu na miejsce pobytu.

Jednak w środę, Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało o planach likwidacji jednego z obwodów głosowania, znajdującego się w Tel Awiwie.

Powodem jest fakt, że Izrael jest obecnie w stanie wojny z palestyńskim Hamasem. Wyborcy, którzy byli zapisani do głosowania w obwodzie numer 125 w Tel Awiwie, mieli czas do czwartku, aby złożyć wniosek o zmianę miejsca głosowania i oddać swój głos w kraju.

Pierwsi zagłosują Polacy za oceanem

Pierwsi zagłosują Polacy mieszkający za oceanem. Jak powiedział minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau: - w krajach Ameryki Południowej, USA i Kanadzie dniem wyborów będzie sobota, po to, by można było zamknąć głosowanie według czasu polskiego w niedzielę tak, by Polacy nie czekali na akt głosowania naszych rodaków za Atlantykiem.

Głosowanie w Ameryce rozpocznie się o godzinie 7 czasu lokalnego w sobotę. Oznacza to, że Polacy mieszkający na wschodzie kontynentów będą głosować wcześniej niż ci mieszkający na zachodzie.

Na przykład, w Kanadzie wybory odbędą się w czterech różnych strefach czasowych. W Winnipeg (Manitoba) głosowanie rozpocznie się godzinę później niż w Ottawie, Toronto (Ontario) i Montrealu (Quebec). W Edmonton i Calgary (Alberta) głosowanie rozpocznie się dwie godziny później, a w Vancouver (Kolumbia Brytyjska) - trzy godziny później.

Najwięcej obwodowych komisji utworzono w Wielkiej Brytanii

Najwięcej obwodowych komisji wyborczych utworzono w Wielkiej Brytanii (77), USA (52) oraz Niemczech (47). W innych krajach, gdzie Polonia nie jest tak liczna, jak na przykład na Węgrzech, utworzono tylko jeden obwód na cały kraj. Mimo to, ambasada w Budapeszcie spodziewa się dużej liczby głosujących, ponieważ ponad 1,6 tysiąca osób wyraziło chęć głosowania. To o około 50 procent więcej niż podczas ostatnich wyborów prezydenckich.

Najwięcej Polaków zarejestrowało się do głosowania w komisjach w Londynie, Berlinie, Monachium, Dublinie i Hadze. W Hadze, podobnie jak w Amsterdamie, liczba zarejestrowanych wyborców wzrosła o ponad 115 procent w porównaniu z wyborami w 2019 roku. W Bredzie, gdzie są trzy komisje wyborcze, liczba zarejestrowanych wyborców wzrosła o ponad 210 procent. Zarejestrowało się tam prawie 10 tysięcy wyborców.

Z kolei w norweskim Stavanger, gdzie utworzono jedną komisję, zarejestrowało się prawie 4 tysiące chętnych do głosowania. To czyni tę komisję najbardziej obleganą zagraniczną komisją wyborczą na całym świecie.

Polacy za granicą zagłosują na warszawskie listy

Zgodnie z kodeksem wyborczym, zagraniczne komisje wyborcze mają 24 godziny na zliczenie oddanych głosów po zakończeniu głosowania. Jeśli nie zdążą tego zrobić, głosowanie w tych obwodach uznaje się za nieważne.

Głosy oddane za granicą będą doliczane do okręgu wyborczego numer 19 (do Sejmu) oraz okręgu wyborczego numer 44 (do Senatu) w Warszawie.W związku z wyborami parlamentarnymi i referendum za granicą utworzono 417 obwodów, czyli niemal sto więcej niż podczas poprzednich wyborów parlamentarnych – podało MSZ. Wyborcy mogli dopisywać się do dogodnego ze względu miejsca pobytu obwodu głosowania do wtorku, m.in. za pomocą platformy e-wybory.

Zobacz także
Komentarze (12)