Czemu to wciąż jest tajemnicą? "Tusk nie jest gotowy"
Dlaczego raport komisji Millera wciąż nie jest opublikowany? Rząd twierdzi, że opóźnienie wynika z ogromu prac nad tłumaczeniem raportu. Równolegle jednak pojawiają się inne teorie.
Elżbieta Jakubiak (PJN) jest przekonana, że opóźnienie publikacji to wynik "potwornej gry wewnątrz Platformy". - Z całą pewnością premier czeka, aż wyjadą dziennikarze na wakacje, by nie zadawali trudnych pytań - mówi posłanka. Argument z tłumaczeniem na języki obce ocenia za śmieszny i niepoważny. - To jest mydlenie oczu - twierdzi. Jakubiak dodaje, że premier jest w potrzasku. Z jednej strony Donald Tusk nie może odwołać swoich ministrów przed wyborami, z drugiej strony, publikując raport, musiałby to zrobić.
Stanisław Wziątek (SLD) uważa, że zwłoka z publikacją raportu wynika stąd, że premier nie wie, jak się zachować. - Raport zmusza premiera by zareagował na ten raport, zmusza go do pociągnięcia do odpowiedzialności pewne osoby, ale na to Donald Tusk nie jest gotowy - mówi Wziątek. Antoni Macierewicz (PiS) skłania się ku tezie, że raportu jeszcze w ogóle nie ma. - Dokument, który jest na biurku premiera, czeka na jego konsultacje - mówi Macierewicz. Poseł dodaje, że to właśnie Donald Tusk zadecyduje o ostatecznym kształcie raportu.
Jak można się spodziewać, Paweł Olszewski (PO) wszystkie te tezy uważa za nieprawdziwe. - Ja nie widzę wielkiego opóźnienia, raport jest w toku tłumaczenia - mówi. A to nie jest błąd organizacyjny? - To tyle trwa - odpowiada Olszewski.
Reporter: Dominika Leonowicz