Czechy: rokowania z USA nt. radaru nie dotyczą modernizacji armii
Przedstawiciele czeskiego ministerstwa obrony zaprzeczyli, by w trakcie rokowań ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie radaru tarczy antyrakietowej poruszano kwestię amerykańskiej pomocy w modernizowaniu czeskiej armii.
15.04.2008 | aktual.: 15.04.2008 14:27
Jak podała w poniedziałek publiczna Czeska Telewizja, w zamian za zgodę na radar Czesi chcą otrzymać od USA średnie samoloty transportowe i nowoczesne środki obrony przeciwlotniczej. Według telewizji, wojsko jest prawdopodobnie zainteresowane pociskami kierowanymi ziemia-powietrze Patriot.
Kwesta uzbrojenia dla czeskiej armii nie jest elementem rokowań w sprawie radaru obrony przeciwrakietowej. Z punktu widzenia ministerstwa obrony wartością jest już to, że Republika Czeska uzyska ochronę przed zagrożeniem rakietami balistycznymi, przed którymi nie moglibyśmy się inaczej bronić - powiedział agencji CTK rzecznik resortu obrony Andrej Czirtek.
W żadnym wypadku nie negocjuje się wymiany radar za samoloty. Nigdy nie rozmawialiśmy o kompleksach (rakietowych) Patriot - oświadczył wiceminister obrony Martin Bartak. Dodał, iż pomoc USA w modernizacji sprzętu lotniczego wchodziłaby w rachubę w hipotetycznym przypadku, gdyby armia zdecydowała się na nabycie średnich samolotów transportowych.
Według Bartaka, lotnictwo na pewno nie otrzymałoby samolotów C- 130J Hercules za darmo. W żadnym wypadku nie chodziłoby o dary lub bezpłatne użyczenie sprzętu - podkreślił wiceminister, dodając, iż Amerykanie mogliby pomóc na przykład w przyspieszeniu dostawy.
Jaka pisze CTK, wojsko nie rozstrzygnęło jeszcze, czy w ogóle zakupi nowe samoloty transportowe dla zastąpienia wysłużonych maszyn An-26. Potencjalnymi konkurentkami Herculesów byłyby tutaj hiszpańska CASA C-295M i włoska Alenia C-27J Spartan.
W ramach tarczy antyrakietowej Stany Zjednoczone chcą umieścić w Czechach radar, a w Polsce wyrzutnie pocisków przechwytujących. Mają one chronić Stany Zjednoczone i ich sojuszników przed hipotetycznym atakiem ze strony takich państw, jak Iran czy Korea Północna. Planom tym zdecydowanie sprzeciwia się Rosja, która widzi w nich zagrożenie dla swych interesów strategicznych.
Na początku kwietnia oficjalnie podano, iż wynegocjowaną już umowę w sprawie radaru podpiszą w maju w Pradze sekretarz stanu USA Condoleezza Rice i czeski minister spraw zagranicznych Karel Schwarzenberg. Umowę będzie musiał ratyfikować czeski parlament, ale premier centroprawicowego rządu Mirek Topolanek nie ma w tej kwestii zagwarantowanej większości.