Czechy popierają Polskę w sprawie konstytucji UE
W sporze o unijny traktat Czechy popierają
polski postulat zmiany ustalonego w obecnej wersji Traktatu
Konstytucyjnego systemu głosowania w Radzie UE - podała
agencja dpa.
Przewidziany w obecnym tekście system "podwójnej większości" państw i obywateli powinien zostać przekształcony na bardziej sprawiedliwy i korzystniejszy dla krajów średniej wielkości - powiedział w Berlinie niemieckim dziennikarzom czeski wicepremier Alexandr Vondra.
Czechy domagają się ponadto silniejszej kontroli przez narodowe parlamenty decyzji podejmowanych w Brukseli. Należy też - zdaniem strony czeskiej - umożliwić państwom narodowym odbieranie Unii kompetencji. Czechy oczekują w tym punkcie poparcia Niemiec ze względu na toczącą się dyskusję o zwiększeniu kompetencji niemieckich krajów związkowych w sprawach unijnych.
Vondra rozmawiał w Berlinie z przedstawicielami urzędu kanclerskiego i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Przewodniczące obecnie UE Niemcy prowadzą konsultacje z pozostałymi krajami Wspólnoty przed czerwcowym szczytem Unii w Brukseli, na którym mają przedstawić plan dalszych działań zmierzających do rozwiązania problemu konstytucji.
Jak zaznacza agencja dpa, Czechy należą obok Polski, Holandii i W. Brytanii do grupy państw, które dążą do większych zmian obecnego Traktatu Konstytucyjnego.
Niemcy sprzeciwiają się jak dotychczas zmianie systemu głosowania. Zgodnie z eurokonstytucją, do podjęcia decyzji potrzeba co najmniej 55% państw Unii (nie mniej niż 15), reprezentujących co najmniej 65% jej ludności. Do zablokowania decyzji potrzeba ponad 45% państw lub 35% ludności zamieszkującej co najmniej cztery państwa.
Polska proponuje, by przy podejmowaniu decyzji w Radzie UE zamiast wielkości populacji brać pod uwagę pierwiastek kwadratowy z tej liczby. Umocniłoby to pozycję Polski, Hiszpanii i innych krajów średniej wielkości.
Jacek Lepiarz