Czat wyborczy z Lechem Kaczyńskim: "nie" dla bezrobocia i opieszałości sądów
(inf.własna)
14.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zbudowanie silnego rządowego ośrodka dyspozycji gospodarczej, obniżenie stóp procentowych, zwiększenie roli państwa w sterowaniu strumieniami pieniędzy, jakie napływają do Polski - takie punkty zawiera program gospodarczy Prawa i Sprawiedliwości, którego lider Lech Kaczyński był gościem piątkowego czata wyborczego Wirtualnej Polski.
Ważna dla PiS jest też walka z bezrobociem. Kaczyński zapowiada uruchomienie programu "Absolwent", przewidującego premie dla pracodawców , którzy zatrudniają absolwentów szkół wszelkich typów. _ Polski kapitał musi być zdecydowanie bardziej chroniony. Nie przeciwstawiamy się napływowi obcego kapitału, ale przeciwstawiamy się przejęciu wszystkich dziedzin strategicznych przez obcy kapitał. Polsce potrzebny jest własny mocny kapitał. Przez dziedziny strategiczne, poza straconym sektorem finansowym rozumiemy sektor ubezpieczeniowy, sektor energetyczny, sektor paliwowy, a także szeroko pojętą łączność_ - mówił nasz gość.
Pytany, dlaczego sądy w Polsce są takie opieszałe, polityk przypomniał: Trzeba sobie jasno powiedzieć, że w Polsce demokratycznej sądy są niezawisłe. Mogę powiedzieć też, że nowa ustawa o ustroju sądów powszechnych, która niebawem wejdzie w życie daje pewne szanse na usprawnienie pracy sądów. Zwiększa bowiem trochę uprawnienia prezesa sądu wobec sędziów, to ułatwi nieco wyciąganie konsekwencji administracyjnych wobec sędziów, którzy się zaniedbują w pracy.
Kaczyński zapewnił, że jego ugrupowanie jest przeciwne likwidacji Senatu, ponieważ to ciało służy poprawianiu prawa uchwalonego przez Sejm. Likwidacja Senatu przypomina trochę sytuację z pierwszych lat powojennych (referendum z 1946 roku), kiedy to utraciliśmy prawdziwą niezawisłość - powiedział rozmówca WP.
Poruszając kontrowersyjny temat prawa mniejszości seksualnych do zawierania małżeństw, lider PiS zapewnił, że jego partia będzie zawsze przeciwna przyznaniu homoseksualistom tych przywilejów. To nie oznacza, że jesteśmy zwolennikami dyskryminacji, pozbawiania jakichkolwiek praw ludzi, którzy mają inne skłonności. Natomiast fundamentem naszej cywilizacji jest monogamiczne małżeństwo oparte tylko o skłonności natury hetero i podważanie tego jest marszem w przepaść - mówił polityk.
Odnosząc się do wtorkowego zamachu terrorystycznego na Nowy Jork i Waszyngton, Kaczyński nazwał to wydarzenie blamażem służb specjalnych. _ Służby specjalne to służby dla ludzi o mentalności policjantów i żołnierzy , a nie biznesmenów - tu jest pewien błąd mentalny, jeżeli chodzi o dobieranie ludzi. Biznesmeni są bardzo potrzebni, ale to zupełnie inni ludzie, niż ci którzy mają nas chronić przed terrorystami_ - zakończył nasz gość.(kar)