Protestujący przed domem prezesa PiS
"Poseł Kaczyński zagląda nam do łóżek, my tylko zajrzymy mu przez płot. Oczywiście powiemy mu też kilka słów, bo wygląda na to, że w "czarny poniedziałek" nas nie usłyszał. Teraz będzie mu łatwiej. Przybywajcie na spontaniczne, pokojowe zgromadzenie! " - informowali za pośrednictwem profilu społecznościowego organizatorzy protestu.