Trwa ładowanie...

Czarnecki się doigrał. Thun wytacza mu proces

- Wytaczam proces Ryszardowi Czarneckiemu. Żądam, by wyprostował publicznie wstrętne słowa - oznajmiła europosłanka Róża Thun. To reakcja na wypowiedź europosła sprzed kilku tygodni. Porównał wtedy Thun do szmalcownika.

Czarnecki się doigrał. Thun wytacza mu procesŹródło: East News
d4iwtse
d4iwtse

To nie jedyne żądanie posłanki. Thun chce, żeby Czarnecki przekazał pieniądze na organizacje, które działają na rzecz porozumienia między Polakami i Żydami. Konkretna kwota nie została przez nią wskazana.

- Powiedział świństwo. Zrobił to publicznie w ohydny sposób. To nie jest sprawa między mną a Czarneckim - to sprawa publiczna, niszczenie debaty publicznej i fatalny wizerunek dla Polski - przekonywała Thun w Radiu Zet. W jej ocenie, europoseł "zniszczył bardzo ważne stanowisko (wiceszefa PE), które piastował Polak".

Thun stwierdziła, że lepiej, żeby taki człowiek jak Czarnecki nie reprezentował Polski na takim stanowisku. Zaapelowała do PiS-u, by w jego miejsce partia zaproponowała "jakiegoś sensownego kandydata".

d4iwtse

O co poszło?

Przypomnijmy, Thun wystąpiła w materiale niemiecko-francuskiej telewizji Arte na temat sytuacji polityczno-społecznej w Polsce pod rządami PiS. Europosłanka PO zasugerowała w nim, że Polska zmierza w kierunku dyktatury, a PiS chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej. Od tego zaczęła się wymiana zdań.

Czarnecki skomentował jej wypowiedź w rozmowie z portalem niezalezna.pl. "Pani von Thun und Hohenstein wystąpiła w roli donosicielki na własny kraj. (...) Podczas II wojny światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein i niestety wpisuje się ona w pewną tradycję. Miejmy nadzieję, że wyborcy to zapamiętają i przy okazji wyborów wystawią jej rachunek" - stwierdził.

Los Czarneckiego przesądzony?

Słowa odbiły się szerokim echem, nie tylko w Polsce. Wypowiedzią europosła PiS zajmuje się Parlament Europejski. Jego konferencja przewodniczących grup politycznych ma zdecydować dzisiaj, czy będzie wnioskować o odwołanie wiceprzewodniczącego. Według PAP, chce tego pięć z siedmiu frakcji w europarlamencie.

Co na to Czarnecki? Idzie w zaparte. - Nie będę się kajał, ponieważ uważam, że politycy totalnej opozycji, wciągając instytucje międzynarodowe i media do ataku na Polskę i załatwiając w ten sposób swoje partykularne, partyjne interesy, robią rzecz fatalną - zapowiedział tydzień temu w rozmowie z Polskim Radiem 24.

Zobacz też: Ryszard Czarnecki ogląda "Ucho prezesa":

d4iwtse
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4iwtse
Więcej tematów