Czarna seria wypadków w górach. TOPR ostrzega
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe ostrzega przed trudnymi warunkami w górach. Tylko w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin doszło do dwóch niebezpiecznych wypadków. Wciąż trwają też poszukiwania turysty w rejonie Doliny Chochołowskiej.
16.01.2022 10:09
W niedzielę rano, ratownik dyżurny z Morskiego Oka, który był na patrolu w rejonie Czarnego Stawu pod Rysami, zawiadomił centralę TOPR, że słyszy wołanie o pomoc z okolic Wołowego Żlebu. Po dotarciu na miejsce, znalazł turystę po upadku z okolic Buli, który z ciężkimi obrażeniami m.in. głowy, twarzoczaszki, kręgosłupa i kończyn śmigłowcem został przetransportowany do szpitala.
W sobotę doszło do dwóch wypadków. Pierwszy miał miejsce na Rysach. Turysta "spadł po zalodzonym stoku kilkaset metrów. Poszkodowanego z złamaną nogą, ranami głowy i ogólnie mocno potłuczonego przewieziono śmigłowcem do szpitala" - napisali na swojej stronie ratownicy TOPR. "Drugi upadek zdarzył się w masywie Suchych Czub, gdzie turysta w raczkach zsunął się kilkadziesiąt metrów na stronę słowacką".
Ratownicy wrzucili zdjęcie z zaznaczoną linią upadku turysty.
"Po dotarciu na miejsce wyprowadzono go z powrotem na grań, skąd wraz z towarzyszącą mu osobą samodzielnie zawrócili w kierunku Kasprowego Wierchu" - relacjonowali ratownicy.
Czarna seria wypadków w górach
Od środy trwają poszukiwania 59-letniego turysty, który zaginął w rejonie granicznej grani Tatr Zachodnich. W akcję poszukiwawczą zaangażowani są ratownicy TOPR oraz ratownicy ze słowackiej Horskiej Zachrannej Slużby. Telefon poszukiwanego logował się w słowackiej sieci, dlatego rozpoczęto poszukiwania również po południowej stronie gór. W sobotę zawężono poszukiwania do rejonu Jarząbczego Wierchu, gdzie ratownicy słowaccy znaleźli plecak poszukiwanego turysty.
59-latek w środę rano wyszedł w góry. Według informacji ratowników, miał poruszać się niebieskim i czerwonym szlakiem od Grzesia w kierunku Starorobociańskiego Wierchu. Poszukiwany miał założone raki i najprawdopodobniej posiadał kijki trekkingowe. Ratownicy górscy proszą o kontakt osoby, które w środę widziały mężczyznę na tym szlaku.
TOPR ostrzega, że w Tatrach panują bardzo trudne warunki. W ciągu tygodnia doszło do kilku poważnych wypadków. W piątek na szlaku na Rysy turysta ześlizgnął się i spadł po zalodzonym zboczu ok. 150 metrów. Mężczyzna z urazem głowy został przetransportowany śmigłowcem do zakopiańskiego szpitala.