Czarna kotka towarzyszką Benedykta XVI podczas wakacji
Czarna kotka o imieniu Milly będzie towarzyszyć Benedyktowi XVI podczas jego rozpoczynających się w poniedziałek wakacji w górach w Bressanone w Górnej Adydze - poinformowała miejscowa diecezja.
Kotka mieszka na stałe na terenie seminarium, gdzie papież zatrzyma się wraz ze swym bratem księdzem Georgiem Ratzingerem. Postanowiono, że zwierzę pozostanie w budynku, który opuszczą na czas przyjazdu papieża prawie wszyscy z wyjątkiem dwóch osób - rektora seminarium i siostry przełożonej. To ona będzie zajmować się Milly.
Benedykt XVI jest miłośnikiem kotów, a legenda na ten temat jest nieustannie podtrzymywana.
Przypomina się, że jako kardynał karmił koty w okolicach gmachu Kongregacji Nauki Wiary, gdzie pracował. Po jego wyborze na papieża niektórzy miłośnicy zwierząt z Rzymu podnieśli alarm, że nie będzie mógł zabrać ze sobą kotów do Pałacu Apostolskiego ze swego dotychczasowego mieszkania.
Apel w tej sprawie wystosowała nawet do Watykanu źle poinformowana przedstawicielka władz Wiecznego Miasta. Okazało się bowiem, że stanęła ona w obronie kotów z porcelany, znajdujących się w apartamencie kardynała Ratzingera.
Legenda o zamiłowaniu papieża do kotów nabrała także literackiej formy. W 2007 roku opublikowana została we Włoszech książka dla dzieci pod tytułem "Joseph i Chico". Jej narratorem jest kot z rodzinnych stron Benedykta XVI w Bawarii, opowiadający o swej przyjaźni z papieżem.
Organizatorzy wakacji ujawnili również, że papież-meloman i jego brat - były dyrektor chóru katedralnego, będą mieli do dyspozycji fortepian.
Benedykt XVI będzie w Bressanone, gdzie odpoczywał wcześniej jako kardynał, od 28 lipca do 11 sierpnia. (jks)
Sylwia Wysocka