Czaputowicz mocno o premierze Izraela. "Skompromitował swój kraj"
Przypomnijmy, w niedzielę p.o. izraelskiego ministra spraw zagranicznych Israel Katz powiedział, że "było wielu Polaków, którzy kolaborowali z nazistami". Dodał również, że "wyssali antysemityzm z mlekiem matki". Te słowa były fragmentem komentarza Katza do wypowiedzi premiera Benjamina Netanjahu, który z kolei stwierdził, że "Polacy w czasie Holocaustu współpracowali z nazistami w mordowaniu Żydów" i nie zna nikogo, kto zostałby kiedykolwiek pozwany za takie stwierdzenie".
- Kwestia wypowiedzi premiera Netanjahu została częściowo wyjaśniona. (...) Odwoływał się do funkcjonowania ustawy. Chociaż było to zgodne z literą prawa, nie powinien tego mówić. Netanjahu powinien raczej podkreślać, że Polacy i Żydzi wspólnie walczyli z Niemcami. Było to faux pas, cała ta wypowiedź była niepotrzebna - powiedział na antenie Polsat News.
Mniej zrozumienia Jacek Czaputowicz miał dla Israela Katza. Jego słowa uznał za "rasistowskie" i "oburzające". - Rozbudza antypolskie i antysemickie nastroje po obu stronach. Poza tym przeczy historii – wielu Żydów zostało uratowanych przez Polaków. Rozumiem, że tam trwa okres wyborczy, ale nie godzimy się na takie wypowiedzi - stwierdził.
Zobacz także: Siemoniak o szczycie w Warszawie i słowach Netanjahu: PiS to mistrzowie popadania w kłopoty
Czaputowicz podkreśla, że na kolejnej aferze dyplomatycznej straci głównie sam Izrael. Szef MSZ przekonuje, że społeczność międzynarodowa rozumie decyzję Grupy Wyszechradzkiej, która odwołała szczyt planowany w Izraelu.
- Premier Morawiecki wykonał gest na rzecz Izraela, zależało na tym premierowi Netanjahu, który ma słabą pozycję wśród wielu państw UE. Strona amerykańska i Federica Mogherini gratulowali nam udanego szczytu. Jesteśmy w stanie zorganizować ważne wydarzenie o znaczeniu światowym. (...) Porażkę poniósł premier Netanjahu, który skompromitował swój kraj na arenie międzynarodowej - ocenił.
Czaputowicz podkreślił również, że polska dyplomacja domaga się sprostowania słów izraelskich polityków. - Pokazaliśmy, że nie damy sobie wejść na głowę. Nie możemy ponosić odpowiedzialności za to, kogo Izrael powołał na MSZ. Możemy tylko reagować - zaznaczył.
Źródło: Polsat News
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl