Wyścig w afrykańskim wydaniu
"Z naszego punktu widzenia to sport ekstremalny, bo jak można nazwać karkołomną jazdę motorkiem przypominającym polskiego "Rometa" z lat 80., po bezdrożach naszpikowanych wybojami i kamieniami" - pisze z Czadu mjr Sławomir Ratyński.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer * 48 799 079 079*. Czekamy na Twoje zgłoszenie!