"Cyrk jońskiego", "eksperyment procesowy". Lawina komentarzy po pytaniu o trzeźwość Kamińskiego
"Czy był pan trzeźwy?" Po tym pytaniu Dariusza Jońskiego do Mariusza Kamińskiego posypała się lawina komentarzy. - To są jakieś potworne insynuacje w oparciu o kłamstwa - mówił Kamiński i opuścił salę. Po kilku minutach wrócił na posiedzenie. Były szef MSWiA zeznaje przed sejmową komisją śledczą ds. wyborów kopertowych.
23.04.2024 | aktual.: 23.04.2024 17:41
Mariusz Kamiński opuścił przesłuchanie po pytaniu przewodniczącego Dariusza Jońskiego (KO), czy był trzeźwy podczas spotkania, o którym zeznał przed komisją Michał Wypij (Porozumienie).
Jak przypomina dziennikarz WP Patryk Michalski, Kamiński miał wpaść w willi premiera w furię i zastraszać ludzi Gowina. - Jest pan świnią - powiedział do Jońskiego Mariusz Kamiński, po czym opuścił na kilka minut salę. A w sieci zawrzało.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tę sytuację skomentował cytowany przez Jońskiego Michał Wypij. - Po raz kolejny Kamińskiemu puszczają nerwy. Na pytanie o trzeźwość wystarczyło zaprzeczyć. Jego zachowanie tylko utwierdzenia słuszność podejrzeń. Pod przysięgą zeznałem całą prawdę i tylko prawdę - pisze poseł.
Tak na platformie "X" napisał "autor" całego zamieszania. - Świadek Kamiński nie odpowiedział na istotne pytanie dotyczące zeznań b. posła Wypija i wydalił się z sali. Po kilku minutach ochłonął i przesłuchanie zostało dokończone - pisze Dariusz Joński.
"Mariusz Kamiński rzuca epitetem i w emocjach opuszcza komisję. Jeśli to miał być eksperyment procesowy, czy pan Kamiński łatwo się emocjonuje, to się udał" - pisze Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica).
Zasiadający w komisji Przemysław Czarnek (PiS), nazywa obrady "cyrkiem jońskiego".
"Wyjątkowe zakompleksienie Jońskiego jest już powszechnie znane, ale dziś przekroczył wszelkie dotychczasowe granice, zwracając się w wyjątkowo chamski sposób do (...) Mariusza Kamińskiego" - pisze Czarnek.
Mariusz Krystian, poseł klubu PiS, oprócz wpisu opublikował też krótkie wideo, wspólnie z Przemysławem Czarnkiem.
- Wygrała próba kreowania wizerunku Jońskiego. Tak, jak cała koalicja 13 grudnia - na chamstwie i prostactwie - mówią posłowie, członkowie komisji.
Kolejny członek Michał Wójcik z Suwerennej Polski określił to, co działo się podczas przesłuchania Mariusza Kamińskiego, "skandalem". Jego zdaniem Dariusz Joński "ośmieszył siebie i całą komisję".
O spektaklu pisze z kolei Kataryna, komentując wtorkowe przesłuchanie byłego szefa MSWiA.
"Szczerze mówiąc, to się nawet nie dziwię reakcji Kamińskiego. Zrobili z niej kampanijny cyrk, który z ustalaniem faktów na wzór komisji Rywina nie ma nic wspólnego. Kto by chciał robić za statystę w kampanii do europarlamentu" - pisze swoim profilu na platformie "X".
Uchwałą Sejmu z 7 grudnia 2023 r., powołano komisję, której celem jest zbadanie legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego.
Czytaj również: Kamiński przed komisją. Spór wybuchł, gdy tylko się przedstawił
Źródło: WP