Cymański: mam żal do Antoniego Mężydły
(RadioZet)
: A gościem Radia ZET jest poseł gdański, Tadeusz Cymański, witam Monika Olejnik, dzień dobry. Poseł in spe. : Witam serdecznie panią redaktor i wszystkich słuchaczy Radia ZET. : Panie pośle, czy jest pan kibicem? : O, tak, może nie aż takim, ale tak, oczywiście śledzę, wczoraj nawet fragmenty finału koszykówki oglądałem. : Czy dobrze się stało, że telewizja Trójka regionalna zdjęła mecz Lechia Gdańsk – Warta Poznań, w takim ważnym momencie, jak się bramkarz szykował do skoku, ale nie przez, nie o tyczce, tylko chciał wbić bramkę, dlatego że zaczęto pokazywać konwencję PiS z Białegostoku? : A nie wiem, nie wiem, nie znam tego szczegółu. : To właśnie panu opowiadam: był, był mecz Lechia Gdańsk – Warta Poznań i mecz zdjęto w 33 minucie żeby zacząć, rozpocząć pokazywanie konwencji, dobrze się stało czy źle? : Trudno mi to powiedzieć, dlatego że są pewne standardy i reguły postępowania. Z tego, co wiem, w TVN czy w innych stacjach też przerywają wiele ważnych transmisji. : Ale pytam się o Trójkę regionalną, to
jest misja publiczna, to jest telewizja publiczna, nie pytam się o stacje komercyjne. : Trudno mi powiedzieć, jeszcze raz powiedziałem. Nie znam tej sprawy. : No dobrze, czy pan jako kibic się wkurzył, czy nie? : Gdybym był kibicem jakimś zawziętym Lechii, pewnie może i tak, ale gdybym chciał wiedzieć, co się dzieje na konwencji to nie, to zależy, kto ma jakie poglądy i czym się bardziej interesuje. Ja nie jestem takim pasjonatem aż takim do szczętu, natomiast wiadomo, że to zależy od punktu widzenia, co kto lubi, ale nie sądzę też żeby całe społeczeństwo składało się tylko z kibiców piłkarskich. : No właśnie, czyli jak jest ważne wydarzenie to powinno się pokazywać, prawda? : Ja myślę, że konwencja była ogólnopolska, w tej chwili się rozstrzygają sprawy państwa, myślę, że trudno odmówić racji temu, że obywatele powinni mieć pełny serwis i to z różnych. Z tego, co wiem pokazuje się konwencje nie tylko PiS, ale również Platformy i innych partii. : No właśnie, Platformy nie pokazano w całości panie pośle,
dlatego że na przykład nie mogliśmy obejrzeć przemówienia Radka Sikorskiego, bo w tym momencie weszły autoreklamy Trójki regionalnej. : Zachęcam jednak słuchaczy naszych żeby oglądali Trójkę i jedynkę, dwójkę i się przekonali... : No dobrze, ale ja panu mówię o konkretnych rzeczach, tutaj zdjęto, a tu zdjęto dla autoreklam. Tu zdjęto mecz żeby pokazać przekaz konwencji PiS, a tu zdjęto żeby nie pokazać jakiegoś fragmentu, czy tak powinno być? : Pani sugeruje jakąś manipulację, czy jakąś stronniczość, pani redaktor, co pani mi sugeruje? : Nie, nie, ja niczego nie sugeruję, ja mówię panu o faktach. : No, ale mam takie wrażenie, no ale pani w jakimś kontekście pyta, bo nie tylko co jest, z faktami nie będziemy dyskutować, bo fakty są i to można sprawdzić. Natomiast najciekawszy jest komentarz i intencja pytającego. Ja mam takie wrażenie, że pani zmierza do czegoś. Ja podkreślam raz jeszcze, jest, są nadawcy, są pewne reguły, zasady postępowania i to jest miarą rzeczy, a nie powiedzmy sobie komentarze ludzi,
którzy sprzyjają tym czy tamtym, albo mają takie czy inne poglądy, albo czy są kibicem czy nie kibicem. Wydaje się, że ważne jest żeby równą miarą wszystkich traktować. I to jest kryterium. : No więc właśnie pytam. : Jeśli pani sądzi, że nie potraktowano, to ma pani takie odczucie. Ja uważam, że telewizja traktuje równo wszystkich i ja muszę się tłumaczyć jako poseł PiS dlaczego telewizja nas atakuje, również publiczna. Inni twierdzą, że jest odwrotnie. Ale to jest ogień kampanii wyborczej i tutaj nie sądzę żeby można dojść do wspólnych wniosków. : Panie pośle, ja zadaję pytania, to nie jest komentarz, tylko pytam się czy wszystkich powinno się traktować po równo? : To jest pytanie retoryczne, oczywiście, że tak. : Dobrze, czy według pana... : No tak, tak zaczęliśmy od jakiejś takiej ciekawostki, myślę, że są ważne rzeczy, oczywiście to jest bardzo ważna sprawa też, ale myślę, że w tej chwili jest jeszcze wiele, wiele innych ważniejszych spraw, choćby program jaka ma być Polska za kilkadziesiąt dni, a o tym
nikt nie dyskutuje, tylko różnego rodzaju takie i inne szczegóły, wydarzenia, nawet fakt medialny może bardziej zaabsorbować miliony ludzi niż to, co będzie na przykład z rynkiem, z emeryturami, z edukacją itd., no tragicznie jest w tej chwili. : No nie, jest bardzo dobrze, bo na przykład są ulgi dla, na dzieci, minister finansów się sprzeciwiła temu, ale te ulgi są, także są rzeczy, o których dyskutujemy i wiemy panie pośle. : Ale to jest dyskusja, kto komu przypisać medal, natomiast nie dyskutuje się, co to znaczy praktycznie, co jest z demografią, co oznacza załamanie demograficzne dla Polski, jak będą się kształtować koszty zabezpieczeń społecznych za kilka lat, o tym dyskusji nie ma. Jest tylko cały czas młócka i wydaje się, że to jest bardzo smutne. : Wie pan, od tego mają państwo konwencje żeby właśnie o tym mówić. Ja chciałam się pana zapytać o to, co powiedział ostatnio Antoni Mężydło, że CBA chciała go zwerbować, czy według pana premier powinien się tym zainteresować? : Ja myślę, że Antoni Mężydło
tą sprawę i może nie tylko i inne jeszcze, bo spodziewam się tutaj jeszcze więcej jakichś sensacyjek, czy wypowiedzi. Sprawa została skomentowana przez rzecznika CBA, natomiast Antoni Mężydło ma własną wersję, własną wizję. Po przejściu do Platformy stał się bardzo otwarty. Ja mam do niego żal i pretensje o to, że jeżeli uznał, że postawa, zachowanie, czy działanie oficera CBA było niewłaściwe, czy nawet – a to zdaje się sugeruje – niezgodne z prawem, to dlaczego on tej sprawy nie omówił, czy nie zwrócił się z tym właśnie do kierownictwa, do Mariusza Kamińskiego, tylko schował do rękawa, nie wiem czy już wtedy myślał o przejściu do Platformy. Ale wszystkie krytyczne uwagi z dużą dozą emocji wypowiadane... : Przepraszam, powiedział o tym doradcy pana prezydenta, panu Zybertowiczowi, czytałam dzisiaj w „Gazecie Wyborczej”. : W pociągu, w czasie podróży, pani redaktor nie żartujmy. Poseł tej klasy i miary, doświadczony wie dobrze, najpiękniejsza rozmowa jest zawsze gorsza od najnędzniejszego tekstu. I zawodowy,
doświadczony poseł... : Dobrze, czy Antoni Mężydło jest konfabulantem, panie pośle, czy Antoni Mężydło jest konfabulantem? : Tego ja nie powiedziałem. Natomiast zwracam uwagę nie tylko co ktoś mówi, ale kto, kiedy w jakim kontekście, w jakiej sytuacji. Ja takie mam prawo też mieć wrażenie. : To zawsze można mówić, że za późno. Tak samo było z Wiesławem Kaczmarkiem, też mu można było powiedzieć, że za późno powiedział o PKN Orlen. : Pani redaktor słowo na słowo, mówić można wszystko, natomiast proszę zwrócić uwagę kiedy co się mówi. : To co się dzieje z tymi ludźmi po przejściu z PiS do PO. Tak samo Radek Sikorski teraz opowiada o tym, że premier nie dotrzymał słowa, że Antoni Macierewicz wprowadzał w błąd prezydenta i premiera na temat sytuacji z Afganistanem, co się dzieje z tymi ludźmi? : Co się dzieje? Ja myślę pani redaktor tak. No, to są ludzie wielkich ambicji, gdyby Radek Sikorski dostał propozycję, a na to liczył, o tym się mówiło, ambasadora w Stanach Zjednoczonych, czy jedynkę w dobrym okręgu z
perspektywą... : Przypomnę tylko, że sam powiedział, że nie, że nie zostanie. : Oczywiście, że nie, dla niego władza nie poszła mu w smak, nie ma ambicji, aspiracji, nie chce być kimś. Jeśli pani w to wierzy, pani sprawa. Ja uważam, że... : Nie, tylko czytałam. : ...rozgoryczenie i żal, pretensje i zmarginalizowanie, bo rzeczywiście był na marginesie, on nie był członkiem PiS, ale to jest tak, że nienawiść podszewką miłości. : Ale Antoni Mężydło też był znienawidzony, na marginesie. : Nie, nie, ale zaraz, zaraz to powiedzenie mówi wtedy, że bardzo piękne relacje, super miód, rąsia, koledzy wspaniale, ale w momencie, kiedy coś nie wyjdzie, kiedy człowiek swoich ambicji nie jest w stanie zrealizować, nie spełni oczekiwań, nie ma jedynki na liście, nie jest tak, jakby on chciał - to wtedy z taką samą siłą, albo nawet z większą, nie tylko, że się chłodzi i przechodzi do obozu przeciwnika, ale z pasją, z wściekłością atakuje. To świadczy o braku elegancji, ale może też wskazywać na brak nawet dobrego wychowania.
Ale ja myślę, że wszyscy obserwują kiedy nagle są tacy otwarci i szczerzy. Mówić można wszystko, podkreślam raz jeszcze, również nie zachowano pewnej elementarnej zasady, myślę tu o mediach, mianowicie – jeżeli ktoś, z czymś bardzo ostro wyjdzie publicznie, to warto również wysłuchać drugiej strony i wtedy dopiero dwa czy trzy dni karmić medialnie całą Polskę. Bo to jednak później się okazuje, że z dużej chmury mały deszcz. : Dziękuję, musimy kończyć, nie dlatego, że pan mówi tak fantastyczne rzeczy, tylko dlatego, że czas nam się kończy, a będzie pan mógł na pewno dużo o tym opowiedzieć w Trójce regionalnej. : I tak tylko na bieżąco, no pani redaktor, : Dziękuję bardzo, gościem Radia ZET był Tadeusz Cymański.