Cymański: Kościół sam powinien uregulować sprawę o. Rydzyka
(RadioZet)
04.09.2007 | aktual.: 04.09.2007 10:51
: Bardzo ładnie, bardzo ładnie, słyszymy głos Tadeusza Cymańskiego, wiceszefa klubu PiS, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Witam serdecznie państwa. : „Ojciec Rydzyk zagraża jedności Kościoła”, tak uważa kardynał Dziwisz i co na to Tadeusz Cymański, żarliwy katolik? : Nie, no nie, nigdy się nie sytuuję, że jestem chłodny albo żarliwy, bo to, myślę że człowiek sam się nie powinien oceniać, inni nas oceniają, a po życiu wiadomo kto. Natomiast myślę, że to jest kwestia ocen wewnątrz Kościoła. I my cały czas mówiliśmy niezmiennie, ja również, że Kościół te sprawy powinien we własnych kręgach regulować i taki sygnał, tak go odbieram. Natomiast to bardzo ważne, tak jak w cywilnym świecie państwa, jest miejsce dla różnych osób, dla wszystkich obywateli, tak i w Kościele myślę, też są różni katolicy, różne poglądy i różnice. To co łączy, w przypadku świeckiego państwa, czyli porządek prawny, konstytucja i wszystkie reguły, które nas organizują tak w Kościele doktryna wiary i cel zbawienie. I w tym powinno się to
wszystko zamknąć. : No dobrze, czy pan by bronił ojca Rydzyka? : Nie, ja nawiązuję do historii, która się kiedyś wydarzyła, Kościół toruński, łagiewnicki – nie jest jeden Kościół, jest i mamy nadzieję... : No właśnie, ale ksiądz, ksiądz kardynał Dziwisz uważa, że ojciec Rydzyk zagraża jedności Kościoła. : Ja osobiście, jako człowiek nie wszystko mi się zawsze może podobać, jedna czy bardziej, ale wypowiedź, o której się często robi wielkie komentarze, natomiast myślę, że jest miejsce dla różnych głosów, dla różnych również mediów i tak radykalnie tego nie widzę. : Czyli Tadeusz Cymański broni ojca Rydzyka? : Nie, bronię prawa do wolności, do pluralizmu, nie tylko w świecie cywilnym, ale również wśród katolików. : Ksiądz kardynał Dziwisz mówił biskupom, że „bezwzględne konieczne jest ustanowienie nowego zarządu Radia Maryja i telewizji Trwam” tak opublikował dzisiaj „Tygodnik Powszechny” słowa kardynała Dziwisza. : Tak, ale roztropność, mówię raz jeszcze, roztropność i dobre wychowanie, a również takiej
owieczki w owczarni. To pasterze muszą się ze sobą dogadać w Episkopacie. Ja nie chciałbym tylko żeby różnice zdań, które są naturalne, może spory nie były na zewnątrz. My oczekujemy silnego przywództwa. : To ciekawe, że owieczki, które chodzą do Radia Maryja nie zauważają antysemityzmu w wypowiedziach Rydzyka, nie zauważają strasznych słów, które padły wobec żony prezydenta, prezydenta. : Właśnie nie, nie, tu muszę od razu zaprotestować. : O, ciekawe. : To nie jest tak, pani redaktor, to nie jest tak, że ktoś nie zauważa, na przykład sprawa wypowiedzi względem prezydenta. Sam byłem pytany wielokrotnie, nigdy nie chowałem głowy w piasek, uważałem, że ta wypowiedź, jeżeli na początku zastrzegałem padła, była niewłaściwa, była cała historia opisywana. Natomiast nie jest tajemnicą, że ojciec Tadeusz Rydzyk jest przedmiotem też ogromnego ataku, ja bym powiedział zdecydowanie ponad miarę, na tle w ogóle geografii i mapy medialnej w Polsce ta rozgłośnia... : A kardynał Dziwisz atakuje, atakuje ojca Rydzyka? :
Proszę? : Kardynał Dziwisz atakuje ojca Rydzyka? : Nie, nie, nie mówię co innego, środowiska pewne, jest znienawidzony ojciec Tadeusz Rydzyk przez wielu ludzi. To widać też. Nie zaprzeczajmy. : On jak nienawidzi, tak mówić o żonie prezydenta „ty czarownico”, jaką on ma w sobie nienawiść. : Nie, nie, pani redaktor, nie, nie chcę, ja chcę tylko powiedzieć jedno, zaprzeczyć temu... : Nie, nie, to nie jest nienawiść, jak się mówi takie słowa? : Ja nie jestem od sądzenia innych. Ja powiedziałem to są złe słowa, złe słowa, za które ojciec Tadeusz Rydzyk przeprosił. Zostały one przyjęte i sprawa jest zamknięta. Nie wszyscy się z tego cieszą, jedni chcą, że to za mało, powinien być prokurator, prowokuje się ludzi do wypowiedzi. Ja nie sądzę żeby był sens toczyć taką rozmowę i jest zgoda i myślę, że to jest najważniejsze. : Dobrze, czy Prawo i Sprawiedliwość będzie głosowało za wnioskiem SLD, pierwszy jest wniosek SLD o rozwiązanie parlamentu? : Myślę, że tak. Tak, to powtórzę, tak jak będą wnioski, nie damy nawet
pretekstu opozycji, mamy jasne zdanie i będziemy głosować tak jak będą wnioski za rozwiązaniem. : Przeczytam uzasadnienie: „Od dwóch lat, od chwili objęcia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość Polską wstrząsają narastające kryzys polityczne, mające swe źródło w jakości koalicji rządzącej i sposobie sprawowania przez nią rządów” i za tym zagłosuje poseł Cymański. : Nie. : Jak to nie? : Za tym absolutnie nie. : No jak to, a powiedział pan przed chwilą, że tak. : Absolutnie, nie. Pani, nie można wiązać to jest sprytne co pani w tej chwili mówi, ale dla przeciwników naszych. Jeżeli SLD obwieściło, że będzie głosować tylko za swoim wnioskiem to byłoby głupotą dać im szanse wymknięcia się z deklaracji. To jest moje osobiste zdanie. : Czyli będzie pan głosował za, pomimo tego uzasadnienia. : Ja powiem inaczej, ja będę proponował, zabiegał i prosił na klubie żeby mój klub głosował trzy razy tak, jak to idzie po kolei. : Trzy razy tak. : Oczywiście. : Nawet z tym uzasadnieniem. : Uzasadnienie, oczywiście się z nim nie
zgadzamy, ale mówię to głośno, tutaj w Radiu Zet, mogę zaraz w telewizji powiedzieć i mogę na ulicy powiedzieć przygodnie spotkanemu człowiekowi - chcemy powiedzmy wyborów i nie jesteśmy powiedzmy przysłowiowymi frajerami, po prostu na taki numer się nie możemy dać się nabrać. : A proszę powiedzieć, panie pośle, jaką nagrodę powinien dostać prokurator Engelking za swój show piątkowy, ile punktów zyskało PiS na tym, po tym show. : On powinien zrobić takie, co każdy człowiek, bo odbiór ludzi jest znakomity, powinien podziękować Panu Bogu za autentyczny talent, bo proszę go zaprosić do radia, proszę na kawie z nim porozmawiać, gdziekolwiek. To jest człowiek, który ma dar mówienia bardzo precyzyjnego, eleganckiego, w tempie, przy tym bardzo precyzyjny, no kawał klasy. : Proszę spojrzeć, jaka zatroskana twarz, jak trzyma rękę przy czole, jaka zatroskana twarz, a tymczasem Kaczmarek co trzymał komórkę, ale nie wiemy do kogo dzwonił. Chciałby pan wiedzieć do kogo dzwonił? : Ja miałem okazję słuchać... : Ale
chciałby pan wiedzieć, do kogo dzwonił Kaczmarek? : Wszystko chciałbym wiedzieć. : A nie wiemy. : Ale pokazali część, którą uznali za stosowną. : A dlaczego tylko część? : No bo musieli wszystkie materiały, 60 tomów mają, pani słyszała. : A dlaczego nie wiemy do kogo dzwonił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, tego dnia przed akcją CBA? : Ja myślę, że badanie dotyczy wszystkich kwestii. Natomiast pokazano pewną część. : A chciałby pan żebyśmy zobaczyli bilingi ministra Ziobro? : Ciekawość pierwszy stopień do piekła, jestem ciekawy. : Ja chcę być w piekle razem z panem. : Nie jestem wścibski, natomiast szanuję prokuratorów. To pokazali naprawdę profesjonalizm i gniew, wściekłość naszych konkurentów polega na tym, że zarzucono widowisko. Chcę powiedzieć, że to była profesjonalna prezentacja, znakomita. I taki odbiór jest wielu... : A szkoda, że muzyki nie było w tle, prawda? : No nie, wtedy to już by było rzeczywiście... : Byłaby lepsza dramaturgia, bym powiedziała. : Nie, nie absolutnie. Natomiast pani
redaktor pani jest bardzo znaną dziennikarką i przyzna pani, że pan Engelking ma rzeczywiście talent. : Nie odmawiam mu talentu. : I autentyczny i on taki sam jest w innych prezentacjach. Proszę wierzyć, że w rozmowie, tak jak z nim się rozmawia też mówi podobnie, akcentuje. : Ja strasznie lubię prezentacje, lubię szczególnie prezentacje Zbigniewa Ziobro, który mówi, że znajdzie dowody na Tuska, Olejniczaka i innych. : Skomentował to. Ja byłem na gorąco o to pytany. : Co pan powiedział. : Pytali mi się na gorąco rano, jeszcze przed wyjaśnieniem i powiedziałem, że to jest wypowiedź, którą w zależności od intencji i nastawienia do Zbigniewa można różnie komentować. : I co pan pomyślał o Zbigniewie, że Zbigniew nie miał tego na myśli. : Tak, tak myślałem, dlatego że Zbigniew Ziobro jest młodym, bardzo młodym, jest impulsywnym i zdarza mu się czasami powiedzieć tak, jak w tym przypadku, ale to od razu skok do gardła, do Zbigniewa Ziobro i on to wytłumaczył, wyjaśni. : No wie pan, prokurator generalny, to może
powinien schować te swoje emocje do kieszeni i trochę oszczędzić nam tych swoich konferencji i swoich opowieści i powiedzieć nam z kim rozmawiał tego dnia i dlatego nie ma oskarżenia Janusza Kaczmarka o to, że dokonał przecieku. : Prokuratorzy to powiedzieli, to była sprawa dotycząca nie przecieku tylko mówienia nieprawdy i nakłaniania do fałszywych zeznań. : A kto przeciekł? : To pokaże postępowanie. Pan Kaczmarek jest w takiej sytuacji, jakby to obrazowo mówiąc na skróty. Jeżeli było wesele i komuś zginął drogi zegarek i jest czterech podejrzanych, no to jest dużo, ale to jeszcze jest mało. Ale jeżeli się okaże, że jeden z nich przesłuchiwany pod przysięgą się wyprze, że był na weselu, no to pani redaktor, co to znaczy? Że to on czy nie? W takiej sytuacji jest pan Kaczmarek, ale prokuratura bardzo delikatnie to robi, nie spieszy się. : Och, jak potwornie delikatnie, wsadzają facetów do dołka Netzla, Kornatowskiego : Nie wsadzają, tylko zatrzymali, a przepraszam bardzo... : No przecież siedzieli w dołku. :
Pani redaktor czym innym jest zatrzymanie, do czego mają prawo, a czym innym jest areszt, a czym innym jest więzienie. Dziennikarze, nawet wyborni, robią błąd. Nie przesadzajmy, nikt nie ma prawa uwięzić człowieka. : Ale siedzieli, czy nie? : Ma prawo go zatrzymać. : Ale gdzie siedzieli? : Siedzieli, no zatrzymani zostali. : Ale gdzie przez noc siedzieli? : Tam, gdzie byli przesłuchiwani. : Czyli gdzie? : Na prokuraturze. : Ale jakie to miejsce, pokoik jakiś. : Odosobnienie, nie, to nie istotne. Ale nie obracajmy w żart, nie obracajmy w żart. Prawo działa zgodnie z normami ustalonymi, demokracja ma się dobrze, chcę uspokoić wszystkich, a kto broi ten się boi. Naprawdę ktoś, kto jest... : Ja nie broję i się boję mojego prezesa, musimy kończyć. : Nie, to ja panią uspokajam : Tadeusz Cymański był dzisiaj gościem Radia Zet. : uspokajam przy wszystkich słuchaczach. : Jak tam pan pójdzie to inna rozmowa, to pan zobaczy jak to jest. Dziękuję bardzo.