Cyberseksualne wyczyny wiceburmistrza Lęborka
Kolejna afera seksualna wśród urzędników. Wiceburmistrz Lęborka na Pomorzu miał zachowywać się obscenicznie wobec kobiet, z którymi rozmawiał za pośrednictwem komunikatora internetowego. Jedna z kobiet, z którą urzędnik czatował używając przy tym kamery mówi, że widziała, jak się onanizował - podaje RMF FM.
09.12.2008 | aktual.: 09.12.2008 16:01
Wiceburmistrz czatował ze swojego gabinetu. Można to rozpoznać np. po dokumentach, które sfilmowała kamera. Jedna z kobiet zrobiła urzędnikowi zdjęcia i przesłała razem z zapisem rozmowy mediom.
Kobiety, z którymi wiceburmistrz czatował używając przy tym kamery, są zszokowane. - Mówił, że ładnie wyglądam, że mam ładne oczy, usta i że boi się, że dostanie wzwodu na wizji - opowiada jedna z kobiet. I dodaje, że podczas rozmowy widziała, jak urzędnik się onanizuje.
Burmistrz Lęborka nie chce komentować sprawy swego zastępcy. Poinformował tylko, że wiceburmistrz wziął urlop na żądanie - informuje RMF FM.