Zaatakowano lotniska w USA. Jasny trop: to robota rosyjskich hakerów

W poniedziałek doszło do cyberataków na kilkanaście lotnisk w Stanach Zjednoczonych. Wskutek działań hakerów ucierpiały m.in. porty w Chicago i Los Angeles. Amerykańskie media ataki przypisują rosyjskim cyberprzestępcom.

Cyberataki na lotniska w USA. Podejrzani hakerzy z Rosji
Cyberataki na lotniska w USA. Podejrzani hakerzy z Rosji
Źródło zdjęć: © Inne | Studio Incendo BY-SA 2.0
Łukasz Kuczera

Działania hakerów doprowadziły do tego, że wystąpiły problemy z funkcjonowaniem stron internetowych portów lotniczych Hartsfield-Jackson Atlanta International, Chicago's O'Hare International i Los Angeles International. Mowa o lotniskach, które mieszczą się w światowej czołówce pod względem ruchu pasażerów.

Cyberataki na lotniska w USA. Podejrzani hakerzy z Rosji

Amerykańskie władze poinformowały, że celem ataku nie były systemy, które są odpowiedzialne za kontrolę ruchu lotniczego, wewnętrzną komunikację, koordynację linii lotniczych czy bezpieczeństwo transportu. Doszło za to do niewielkich zakłóceń tzw. denial-of-service, które doprowadziły do przeciążenia serwerów i niedostępności stron internetowych.

Chociaż część mediów przypisała cyberatak rosyjskim hakerom, to jednak telewizja ABC podała we wtorek, że administracja w Waszyngtonie nie znalazła dotąd potwierdzenia tej tezy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Dzieje się blisko granicy z Białorusią. Ukraińcy pokazują swoją gotowość

- Po prostu nie wiemy z pewnością, kto za tym stoi, jaka była motywacja, na jakim poziomie - jeśli w ogóle - byli tego świadomi urzędnicy Kremla. Po prostu nie wiemy - powiedział rzecznik Krajowej Rady Bezpieczeństwa Białego Domu John Kirby w rozmowie z ABC News w programie "Good Morning America".

Kirby podkreślił, że wskutek ataku hakerów nie ucierpiały żadne operacje lotnicze. Nie było też zagrożenia bezpieczeństwa. - Będziemy to badać, będziemy próbować dotrzeć do sedna sprawy i oczywiście traktujemy sprawę odporności na ataki cybernetyczne bardzo, bardzo poważnie. Niezależnie od tego, co stało się na tych lotniskach - dodał przedstawiciel Białego Domu.

John Hultquist, szef analizy wywiadowczej w amerykańskiej firmie Mandiant, zajmującej się cyberbezpieczeństwem, ocenił w ABC News, że za atakiem stać może prokremlowska grupa hakerów Killnet.

Czytaj także:

Źródło artykułu:PAP
rosjausastany zjednoczone
Wybrane dla Ciebie