Cudzoziemcy podwyższonego ryzyka
Spośród blisko 2 tys. cudzoziemców przebywających w województwie łódzkim policja wyselekcjonowała przybyszów z krajów „podwyższonego ryzyka” i bacznie im się przygląda.
Pierwsza lista powstała po zamachach w Nowym Jorku i Waszyngtonie 11 września 2001 roku. Uaktualniono ją po wybuchu wojny w Iraku, a ostatnio po zamachu terrorystycznym w Madrycie.
– Stworzyliśmy rejestr „naszych” cudzoziemców oraz spis adresów, pod jakimi najczęściej przebywają. Wiemy też, czym się zajmują – mówi starszy aspirant Sławomir Szymański, rzecznik bełchatowskiej policji.
Podczas niedawnej akcji „Cudzoziemiec”, przeprowadzonej przez policję w powiecie bełchatowskim, wydalono trzech obcokrajowców, którzy złamali przepisy regulujące ich pobyt w Polsce.
– Obywatel kraju wymienionego na liście pytany jest przy wjeździe do Polski, dokąd się udaje i w jakim celu – mówi oficer Centralnego Biura Śledczego.
– Sprawdzamy później, czy jego deklaracja była wiarygodna. Tygodniowo przyjeżdża do Łodzi 30 – 50 osób z krajów zagrożonych terroryzmem – dodaje oficer CBŚ.
Nadkomisarz Tomasz Klimczak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi uspokaja, że do tej pory nie było sygnałów, by którykolwiek z cudzoziemców – przebywających w województwie – zamierzał popełnić przestępstwo. – Przeprowadzane są jedynie rutynowe kontrole, przewidziane w stosunku do obcokrajowców.
W minioną niedzielę łódzkie służby otrzymały informację, że mężczyzna o śniadej cerze fotografuje obiekty w centrum miasta. Po sprawdzeniu okazało się, że był to Szwed, który robił pamiątkowe zdjęcia.
Krzysztof Miecznikowski, zastępca oddziału ds. cudzoziemców Wydziału Spraw Obywatelskich Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego, twierdzi, iż w województwie nie powinno być nielegalnych imigrantów. Do końca ubiegłego roku swój pobyt zalegalizowało 320 obcokrajowców, głównie Ormian i Wietnamczyków – najwięcej w Łodzi, Kutnie, Piotrkowie Trybunalskim i Skierniewicach.
(jusz, or)