COVID-19. Polska odsprzeda szczepionki. Mają trafić na Wschód

Około czterech milionów dawek szczepionek przeciwko COVID-19 może zostać odsprzedane na Wschód jeszcze w tym tygodniu. Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", szczepionki przeciwko COVID-19, które zostały wcześniej kupione przez polski rząd, zostaną odsprzedane m.in. władzom Ukrainy i Gruzji.

Zainteresowanie zakupem wyraziły także takie kraje jak Wietnam, czy nawet Australia.

Liczba preparatów przeznaczonych na sprzedaż ma zależeć od zapotrzebowania w Polsce, jednak jak szacuje dziennik, "do końca roku sprzedamy innym państwom nawet kilkadziesiąt milionów dawek".

ZOBACZ TEŻ: Koronawirus. Czy dzieci wrócą do szkół na jesieni? "Być może w formule hybrydowej"

PRZECZYTAJ TEŻ: Kukiz ma ofertę dla PiS. "Wtedy zrobię wszystko, by pomóc im w dalszym sprawowaniu władzy"

Dziennik zwraca również uwagę na to, że decyzja rządu o sprzedaży dawek szczepionek na COVID-19 to "najbardziej namacalny dowód, że zainteresowanie szczepieniami wśród Polaków spada". Zdaniem polityków, na których powołuje się "DGP", argumentem przemawiającym za sprzedażą zalegających preparatów są "relatywnie krótkie terminy ważności" szczepionek AstraZeneca i Pfizer. "W ciągu dwóch miesięcy część dawek mogłaby się przeterminować" - podkreśla dziennik.

- Dlatego rozpoczęliśmy rozmowy na temat ich sprzedaży - przyznał w rozmowie z "DGP" szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk. Dodał przy tym, że całą procedurą zająć się ma Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych (RARS).

Jak ustalił "DGP", powołując się na rozmówcę z Komisji Europejskiej, istnieją zapisy umożliwiające odsprzedanie zakupionych preparatów przez dany kraj. Jest jednak pewien warunek: państwo nie może na tym zarobić.

Środki ze sprzedaży odsprzedanych preparatów na COVID-19 mają trafić do Funduszu Covidowego.

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"

ZOBACZ TEŻ: "Właściwe wychowanie kobiet" i "cnoty niewieście". Czarnek ma nowy plan dla szkół