COVID-19. Arcybiskup Stanisław Gądecki zakażony. Rzecznik episkopatu zabrał głos
Zakażenie koronawirusem potwierdzono u przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisława Gądeckiego. Głos w tej sprawie zabrał ks. Leszek Gęsiak. - Wszystkich obowiązują te same zasady i tu nie ma żadnych ulg dla księży biskupów - powiedział rzecznik KEP zapytany o obowiązek noszenia maseczek przez duchownych.
20.10.2020 09:01
W sobotę 17 października stwierdzono obecność koronawirusa u abp. Stanisława Gądeckiego, który od kilku dni przebywał w kwarantannie. Arcybiskup był obecny na 387. Zebraniu Plenarnym Komisji Episkopatu Polski, które odbyło się w dniach 5 i 6 października w Łodzi i Pabianicach.
Głos w tej sprawie zabrał rzecznik episkopatu ks. Leszek Gęsiak. - Ja byłem na tej konferencji i nie widziałem paradujących bez maseczek biskupów, poza sytuacjami, gdy mieli do tego prawo - powiedział duchowny, goszcząc w RMF FM.
Na zdjęciach, które ukazały się w sieci widać bowiem wielu księży, którzy nie przestrzegali obowiązku zasłaniania nosa i ust.
Koronawirus a obowiązek noszenia maseczek przez księży. "Wszystkich obowiązują te same zasady"
- Wszystkich obowiązują te same zasady i tu nie ma żadnych ulg dla księży biskupów. Natomiast musimy pamiętać, że zgodnie z obowiązującym prawem księża biskupi, którzy celebrują liturgię, nie mają obowiązku noszenia maseczek - podkreślił ks. Gęsiak, dodając, że wielu biskupów przestrzegało obostrzeń, "ale im nikt nie chciał zrobić zdjęcia".
- Ja wcale nie twierdzę, że wszyscy i w każdym momencie nosili maseczki. Myślę, że były jakieś zaniedbanie ze strony niektórych biskupów - spuentował rzecznik episkopatu.
Ks. Gęsiak zapytany o to, czy KEP planuje ogólnopolskie obostrzenia dotyczące 1 listopada i wizyt na cmentarzu podkreślił, że episkopat nie ma do tego prawa. - Każdy biskup ogłasza dyspensę na terenie swojej diecezji, to nie jest tak, że episkopat może podjąć decyzję, która będzie obowiązywała w całej Polsce. Nie może, bo nie ma takiego prawa - powiedział.
Ile wynosi pensja rzecznika episkopatu? "Bez żadnych luksusów"
Zakonnik zapytany o to ile wynosi pensja rzecznika KEP, odpowiedział, że nie może zdradzać "tajemnic handlowych episkopatu". - Jest dużo niższa niż tzw. przyzwoita pensja wysokiego urzędnika (...). Jest ona niewielka. Wystarcza na moje przeżycie oczywiście bez żadnych luksusów. - wskazał duchowny.