Bezprecedensowa operacja
Prace prowadzono także w nocy, bo jak zapewnili eksperci, nie było żadnych obaw związanych z ciemnościami.
Nawiązując do okoliczności katastrofy w rezultacie uderzenia o podmorskie skały, włoskie media podkreślają: wystarczyła godzina, by wycieczkowiec nabrał wody i zaczął się przewracać; podnosić go trzeba było prawie całą dobę.