Coś nie wyszło. Dziennikarka starła się z byłym ministrem. Poszło o Tuska
"Pani Wielowieyska wzywa dziś lidera najsilniejszego ugrupowania opozycyjnego do rezygnacji" - napisał były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz. To reakcja na tekst o możliwych scenariuszach dla opozycji, który napisała dziennikarka. Doszło do ostrej wymiany zdań.
29.01.2023 02:57
Jak wynika z ostatnich badań, Donald Tusk nie jest już najbardziej oczekiwanym politykiem na stanowisku premiera. Znaczna część zwolenników opozycji na stanowisku szefa rządu widziałaby też kandydata spoza PO, a taki scenariusz może okazać się możliwy, gdyby się okazało, że mimo przewagi, PiS nie jest w stanie stworzyć większościowej koalicji.
Z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" wynika, że zdaniem 27,6 proc. ogółu wyborców wówczas premierem powinien zostać ktoś z opozycji, ale spoza Platformy Obywatelskiej .
Dodatkowo w najnowszym sondażu dla Wirtualnej Polski pracownia United Surveys zapytała: "Czy Polakom będzie żyło się lepiej czy gorzej, jeśli do władzy dojdzie opozycja i premierem zostanie Donald Tusk?". Okazuje się, że większość ankietowanych uważa, że za rządów Tuska będzie gorzej. Znaczące jest także, że spora część badanych nie miała zdania na ten temat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielowieyska o Tusku
Dziennikarka "Gazety Wyborczej" Dominika Wielowieyska analizująć możliwe scenariusze i rozwiażania dla opozycji, stwierdziła na łamach gazety: "Może potrzeba, żeby Tusk sprecyzował, kiedy przekaże pałeczkę nowym politykom".
Rozważając szanse opozycji w wyborach, zauważa, że ""na razie to przewodniczący Platformy jest liderem najsilniejszej formacji, to na nim wisi cała kampania, to na spotkania z jego udziałem przychodzi dużo ludzi", "sam Tusk wszystkiego jednak nie załatwi".
Te rozważania Wielowieyskiej wyraźnie oburzyły byłego szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza.
"Pani redaktor Wielowieyska wzywa dziś lidera najsilniejszego ugrupowania opozycyjnego do rezygnacji. W roku wyborczym, który zdecyduje czy PiS straci władzę. Czasami bardziej rozumiem hejt mediów rządowych obawiających się wygranej Tuska, niż dziennikarzy wolnych mediów" - napisał Sienkiewicz.
Dziennikarka szybko odpowiedziała: "Panie pośle, do niczego takiego nie wzywam, to byłby nonsens. Opisuję różne opcje, które są omawiane w gronie opozycji".
"Zachęcam do lektury tekstu, poseł Sienkiewicz go nie zrozumiał, zresztą moim zdaniem to Tusk jest naturalnym kandydatem na premiera, ale musi przekonać do tego resztę opozycji demokratycznej" - dodała.
Pod rozmową polityka z dziennikarką pojawiło się sporo komentarzy, a wśród nich także Dominika Tarczyńskiego z PiS. "Nie kłócie się" - skwitował kąśliwie.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ