Córki wagarowały, matka pójdzie siedzieć
Brytyjski sąd w Branbury skazał pewną
kobietę na 60 dni więzienia za to, że jej córki chodziły na wagary
- podały we wtorek brytyjskie gazety.
Dziewczynki - 13-letnia Jackie i 15-letnia Emma - uważają wyrok sądu w hrabstwie Oxfordshire za niesprawiedliwy. To niesprawiedliwe, że moja mama została skazana za coś, co ja zrobiłam - powiedziała Emma gazecie The Times.
Minister edukacji Estelle Morris pochwaliła sąd. Wyrok jest znakiem, że sędziowie bardzo poważnie traktują walkę z wagarami, tak jak ja - powiedziała Morris.
Sąd uznał, że 43-letnia Patricia Amos w ciągu ostatnich dwóch lat zaniedbywała swoje obowiązki, nie pilnując, by córki regularnie chodziły do szkoły.
Jest to pierwszy przypadek orzeczenia w tego typu sprawie w Wielkiej Brytanii. W listopadzie 2000 roku wprowadzono możliwość wymierzania rodzicom wagarujących dzieci kar więzienia do trzech miesięcy.
Minister Morris zwraca uwagę, że wcześniej wszystkie próby przekonania wagarującej młodzieży do regularnego chodzenia do szkoły były bezskuteczne. To przykre, że musieliśmy się posunąć tak daleko. Ale dzieci muszą chodzić do szkoły. Walka z nieusprawiedliwioną nieobecnością w szkołach znajduje się na górze naszej listy priorytetów - wyjaśniła Morris.
Według brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, wagarujące dzieci w wieku od 10 do 16 lat odpowiadają za 20% przypadków uszkodzeń mienia, 25% włamań, 30% kradzieży samochodów i 40% różnych przestępstw ulicznych. (and)