Córka zabiła ojca, matka ją chroniła przed policją
Nadział się na nóż w trakcie remontu - tak tłumaczyła policjantom żona 67-letniego mężczyzny, który z ranami trafił do szpitala. Po trzech dniach zmarł. Wyniki sekcji zwłok wzbudziły u policjantów pewne wątpliwości - podaje pomorska policja.
13.09.2007 | aktual.: 13.09.2007 17:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Policjanci wciąż pracowali nad sprawą i po szczegółowym przeanalizowaniu śladów ustalili, że bezpośrednio przed zdarzeniem doszło do kłótni pomiędzy zmarłym mężczyzną a jego 38-letnią córką. W wyniku awantury ugodziła ojca nożem.
Żona pokrzywdzonego znalazła krwawiącego mężczyznę i zadzwoniła po pogotowie. Po zdarzeniu 38-letnia kobieta wyjechała z Łeby do Warszawy.
W stolicy została zatrzymana przez policjantów z komisariatu na Targówku. Najprawdopodobniej będzie aresztowana.