Córka byłego prezydenta Iranu zabrana do więzienia. Ma odsiedzieć pół roku
Córka byłego prezydenta Iranu Alego Akbara Haszemiego Rafsandżaniego, Faezeh, została zabrana w sobotę w nocy do więzienia, gdzie ma odsiedzieć pół roku za "rozpowszechnianie antypaństwowej propagandy" - poinformowały irańskie media publiczne.
Ta była deputowana, dziennikarka i aktywistka walcząca o prawa człowieka została skazana w styczniu najpewniej - jak pisze Reuters - za udzielenie wywiadu opozycyjnemu portalowi, w którym krytykowała naruszanie przez irańskie władze praw człowieka i polityki gospodarczej.
Faezeh Rafsandżani została zatrzymana na krótko w czerwcu 2009 r. za udział w ulicznych protestach w Teheranie przeciwko ponownemu wyborowi ultrakonserwatysty Mahmuda Ahmadineżada na prezydenta.
W podobny sposób zatrzymano ją w lutym 2011 r. za udział w antyrządowej demonstracji, wygłaszanie "śmiałych uwag i skandowanie prowokacyjnych haseł".
Jednak - jak zauważa Reuters - do sobotniego zatrzymania doszło w momencie, gdy swój przyjazd do kraju z Wielkiej Brytanii zapowiedział brat Faezeh - Mehdi Rafsandżani. Władze w Teheranie zapowiedziały, że Mehdi zostanie aresztowany, gdy tylko przybędzie do Iranu. Władze oskarżają go o podżeganie do zamieszek po wyborach w 2009 r.
Niezależne źródła poinformowały agencję Reutera, że Rafsandżani junior przebywa w Dubaju i powróci do Iranu jeszcze dziś.
Zamożna i wpływowa rodzina Rafsandżanich od głosowania w 2009 r. mierzy się z coraz większa presją ze strony irańskich twardogłowych. Zamieszki po wyborach doprowadziły do największego kryzysu politycznego w Iranie od czasu rewolucji islamskiej w 1979 r.
Ali Akbar Haszemi Rafsandżani był prezydentem w latach 1989-1997 i jest uważany za jednego z najważniejszych architektów islamskiego reżimu w Iranie. Obecnie jest też jednak jednym z najostrzejszych krytyków prezydenta Mahmuda Ahmadineżada. Uważany jest za polityka pragmatycznego, zwolennika reform i poprawy stosunków z Zachodem.
W wyborach prezydenckich w 2005 r. przegrał z obecnym szefem państwa reprezentującym opcję ultrakonserwatywną. W wyborach w 2009 r. udzielił zaś poparcia jednemu z liderów irańskiej opozycji Mir-Hosejnowi Musawiemu.
Twardogłowi zarzucają Rafsandżaniemu i jego rodzinie właśnie zbytnie zbliżenie z reformatorską opozycją. W marcu 2011 r. utracił stanowisko przewodniczącego wpływowej instytucji - Zgromadzenia Ekspertów - którym kierował od 2007 roku.