Coraz więcej zarzutów wobec zagranicznych pracodawców

**Lista zarzutów wobec koncernów z zachodnim kapitałem rośnie. Załogi mówią coraz śmielej o przypadkach zaniżania płac i wydłużania czasu pracy, masowych zwolnień, lekceważenia polskich kontrahentów - pisze "Gazeta Prawna".**

20.07.2005 | aktual.: 20.07.2005 11:16

Według dziennika, załogi innych koncernów zostały zachęcone przez sukcesy pracowników sieci "Biedronka". Fala oskarżeń wobec zagranicznych pracodawców rozlewa się coraz szerzej. Obejmuje różne branże - od hotelarskiej, poprzez energetykę, do hutnictwa.

"Gazeta Prawna" zaznacza, że kontrowersje wokół firm zagranicznych nie opierają się tylko na zarzutach ze strony pracowników. Pretensje mają też polscy kontrahenci. Skarżą się na przykład, że dostają pieniądze z opóźnieniem.

Zarzuty wobec firm zagranicznych dotyczą też transferów zysków za granicę.

"Gazeta Prawna" przywołuje opinie ekonomistów. Według nich, protesty przesłaniają fundamentalną zasadę gospodarki rynkowej: zagraniczni inwestorzy przychodzą do Polski, by osiągać zyski. I trudno się dziwić, że tną koszty, zmniejszając zatrudnienie, a zarobione pieniądze lokują tam, gdzie najbardziej opłaca się je wykazywać.

Więcej w "Gazecie Prawnej"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)