Coraz więcej krakowskich więźniów pracuje
Od trzech lat więźniowie z zakładów karnych Nowa Huta i Kraków Podgórze pracują w domach pomocy społecznej z osobami niepełnosprawnymi. Dzieje się tak za sprawą programów "Otwarte drzwi" i "Duet", które powstały przy współpracy kuratorów sądowych i ośrodków pomocy społecznej. To przykład na to, że współpraca między tymi trzema instytucjami przynosi wymierne efekty.
Nie zostawiać samych Krakowscy kuratorzy powołali w 2002 r. Stowarzyszenie Probacja, aby pośredniczyć w tego typu kontaktach. Dzięki temu możliwy był pierwszy długofalowy plan resocjalizacji byłych więźniów. - Współpraca ponadresortowa jest niezbędna, by ludzie po wyjściu z aresztu nie byli zostawieni sami sobie - mówi Barbara Nyk, prezes stowarzyszenia. - Często wystarczy im dać pomysł na stabilizację - dodaje.
W DPS-ach na ul. Łanowej i w Łyszkowicach przez 3 lata przewinęło się dzięki temu 140 pracowników. To ich pierwszy krok do normalnego życia. Spotkania trójstronne odbywają się coraz częściej - ostatnio w Zakopanem w listopadzie tego roku. Ich uczestnicy podkreślają, że jest ważne, by więzień zaczął pracować podczas odbywania kary. Potem łatwiej mu znaleźć pracę na wolności.
- Chodzi też o bezpieczeństwo nas samych - mówi Katarzyna Fitowska z Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej. - Ci ludzie kiedyś wyjdą na wolność i będą mieszkać obok nas.
Więcej pieniędzy Samorząd województwa przeznacza na projekty typu "Duet" coraz więcej pieniędzy: 11 tys. zł w 2004 r. i aż 50,9 tys w br. Ponadto, ROPS realizuje trzyletni (do 2006 r.) projekt "Integracja na rzecz readaptacji", którego partnerami jest służba więzienna i kuratorzy. - To instytucje, które tworzą system pomocy osobom opuszczającym zakłady karne i ich rodzinom. Chcemy utworzyć lokalne koalicje tych trzech służb, by powrót więźniów do społeczeństwa następował w sposób zorganizowany i skuteczny. W przyszłości chcemy włączyć do współdziałania urzędy pracy - dodaje Katarzyna Fitowska. Z braku miejsc, w Polsce średnio tylko co czwarty skazany pracuje. W Małopolsce jest ich nieco więcej, również dzięki programom "Duet" i "Otwarte drzwi".
MP