Coraz więcej chorych na choroby zakaźne. "To efekt nieszczepienia dzieci"
Sprawdziły się ostrzeżenia epidemiologów: bunt dorosłych przeciw obowiązkowym szczepieniom u dzieci spowodował wzrost zachorowań na schorzenia zakaźne. Mamy coraz więcej przypadków odry i ospy - pisze "Metro".
09.04.2014 | aktual.: 11.06.2018 15:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak wylicza gazeta, w 3 miesiące w Polsce zachorowało na odrę już prawie tyle samo osób, co przez cały ub.r.: w 2013 r. było ich 88, w tym już 71. Rośnie też liczba chorych na ospę wietrzną: do końca marca było ich niemal 76 tys., a w I kw. 2013 r. - o 20 tys. mniej.
Eksperci uważają, że zaczynamy przerabiać scenariusz znany z zachodniej Europy.
Jeszcze niedawno dzięki postępowi w medycynie i szczepieniom bogate kraje starej UE w pełni panowały nad chorobami zakaźnymi - mówi dr Agnieszka Motyl, specjalistka medycyny rodzinnej i epidemiolog z Medicover. Jak wyjaśnia, kiedy jednak zaczęły pojawiać się ruchy antyszczepionkowe i coraz więcej rodziców przestało szczepić dzieci, wróciły też choroby.
Wg Państwowego Zakładu Higieny w 2009 r. mieliśmy w Polsce ok. 3 tys. niezaszczepionych dzieci, w 2012 r. - już 5 tys. A w tym roku pewnie jeszcze więcej - przewiduje "Metro", dodając, iż rodzice nie godzą się na szczepienia, bo ich zdaniem są bolesne i osłabiają odporność dziecka, wywołują alergie i grożą poważnymi powikłaniami.