Coraz silniejszy wiatr, trudne warunki na drogach

Z prognoz meteorologów wynika, że w woj. warmińsko-mazurskim silny i porywisty wiatr może osiągać prędkość ok. 100 km/godz. Jednocześnie miejscami pada obfity śnieg, co znacznie ogranicza widoczność i utrudnia jazdę.

Wichura, która przechodzi wieczorem nad Warmią i Mazurami, spowodowała, że prądu nie mają mieszkańcy 25 wsi: koło Kętrzyna, Szczytna i Lidzbarka Warmińskiego.

Z godziny na godzinę pogarszać się ma pogoda na Pomorzu. Według synoptyków, wiatr może osiągać podobną siłę jak pod koniec ubiegłego tygodnia. Wczesnym popołudniem nie było większych utrudnień na drogach krajowych w regionie.

Przewidywane są huraganowe porywy wiatru. Najsilniej będzie wiało w strefie brzegowej i na Żuławach. Przewidujemy, że prędkość wiatru w porywach wynosić będzie 35 do 38 m/s. Siła wiatru będzie porównywalna do tej z czwartku - powiedział dyżurny synoptyk gdyńskiego oddziału Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Beata Peplińska.

Dodała, że po północy siła wiatru ma zacząć maleć. Podmuchom wiatru towarzyszyć będą opady śniegu i deszczu ze śniegiem, będą one przelotne, choć miejscami mogą być intensywne. Synoptycy przestrzegają m.in. przed mogącymi wystąpić utrudnieniami w komunikacji.

Woda zalała port w Ustce, wdarła się też do tutejszej filii aresztu śledczego. Na razie nie ma potrzeby ewakuacji osadzonych tam osób. Zalanie spowodowane jest tzw. "cofką", czyli cofaniem się wód rzeki, przy silnym wietrze wiejącym od morza.

Biuro Prognoz Meteorologicznych w Krakowie ostrzega, że we wtorek w nocy wiał będzie dość silny, porywisty wiatr, osiągający w porywach do 55-70 km/godz. W nocy wystąpią przelotne opady deszczu ze śniegiem, przechodzące w śnieg. Wiatr będzie powodował zamiecie i zawieje śnieżne.

W całym paśmie Bieszczad były trudne warunki turystyczne. Powyżej górnej granicy lasu wieje silny wiatr. Widoczność nie przekracza tam 30 metrów. Rano na Połoninie Wetlińskiej termometry wskazywały 8 stopni mrozu.

Na Podkarpaciu jezdnie są śliskie. Na większości dróg w regionie leży błoto pośniegowe lub warstwa zajeżdżonego śniegu. Jest ślisko. Najgorzej jeździ się w Bieszczadach i Beskidzie Niskim.

Podczas gwałtownej burzy, jaka przeszła we wtorek wieczorem nad Istebną w Beskidzie Śląskim, ranna została jedna osoba. Na samochód, którym podróżowała ofiara burzy, upadł złamany konar drzewa. Według policji, poszkodowanego zabrało pogotowie do szpitala. Strażacy z komendy powiatowej w Ustroniu poinformowali, że podczas burzy piorun uderzył w transformator wywołując pożar. Część odbiorców jest bez prądu.

Z apelem o podjęcie działań minimalizujących zagrożenia, wynikające z załamania się pogody, zwrócił się we wtorek do samorządowców wojewoda świętokrzyski Włodzimierz Wójcik. Synoptycy zapowiadają na środę w tamtym rejonie opady śniegu, silny wiatr i gołoledź.

Apel dotyczy zapewnienia całodobowych dyżurów w ośrodkach zdrowia, bezpiecznego powrotu dzieci ze szkół, ewentualnego udostępnienia pomieszczeń na schronienia dla podróżnych, patrolowania dróg i zintensyfikowania działania służb socjalnych wobec osób starszych, samotnych i chorych.

Na Podbeskidziu energetycy kończą usuwanie szkód, które wyrządziła piątkowa wichura. Pogotowie energetyczne dotychczas nie zdołało usunąć szkód w górach ze względu na warunki atmosferyczne. Po piątkowej wichurze ponad 14 tys. odbiorców na Podbeskidziu nie miało prądu.