Coraz mniej chętnych na emeryturę
W ostatnim kwartale ubiegłego roku o emerytury z ZUS ubiegało się prawie 160 tys. osób. W II kwartale tego roku już tylko 77,3 tys. - wynika z danych, przygotowanych dla "Gazety Prawnej" przez ZUS.
Zahamowanie wzrostu liczby emerytów to efekt wygaszenia od stycznia tego roku zdecydowanej większości przywilejów emerytalnych. Nie ma więc już mowy, by powtórzył się ubiegłoroczny scenariusz, kiedy to ZUS przyznał emerytury 340 tys. osób.
Nową sytuację dobitnie obrazuje porównanie czerwca 2009 r. z tym samym miesiącem minionego roku. O ile w czerwcu 2008 r. przybyło 41 tys. emerytów, to w tym roku ta liczba jest aż czterokrotnie niższa.
Eksperci sądzą, że nowe przepisy poprawią wskaźnik aktywności zawodowej starszych osób, który w Polsce jest najniższy w UE. Lepsza będzie także kondycja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Dzięki ograniczeniu wydatków na świadczenia będzie można w przyszłości pomyśleć o obniżce składek, co może skutkować wzrostem pensji netto, twierdzi "Gazeta Prawna".