Cofał na trasie S19 pod Lublinem. Ukrainiec stworzył wielkie zagrożenie
Nieodpowiedzialne zachowanie kierowcy opla pod Lublinem. Na drodze ekspresowej S19 kamera monitoringu zarejestrowała kierującego osobówką, który nagle zaczął cofać, gdy za nim jechały inne pojazdy. Co więcej, manewr cofania trwał bardzo długo, przez co kilka razy stworzył poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu, którzy musieli być czujni, by w odpowiednim momencie wyminąć szalonego kierowcę. Policja otrzymała zgłoszenie o tym zdarzeniu i jeden z patrolów drogówki natknął się na opla w miejscowości Słodków, gdzie stał on na pasie awaryjnym i na widok policjantów ruszył w kierunku Lublina. Mężczyzna zaczął uciekać, gdy służby użyły sygnałów dźwiękowych. Pościg nie trwał zbyt długo, ponieważ kierowcy została odcięta droga ucieczki. Okazało się, że za kółkiem siedział obywatel Ukrainy. 49-latek będzie miał teraz spore problemy. "49-letni obywatel Ukrainy na S19 cofał oplem stwarzając zagrożenie, a następnie nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Został zatrzymany po pościgu. W trakcie zatrzymania był agresywny. Za niezatrzymanie się do kontroli, sąd w postępowaniu przyspieszonym orzekł mu karę 2000 zł grzywny, 5000 zł świadczenia pieniężnego i rok zakazu prowadzenia pojazdów. Ponadto za cofanie na ekspresówce i stworzenie zagrożenia innym uczestnikom ruchu otrzymał grzywnę w wysokości 1300 zł" - przekazała policja.