61-letni pracownik Czerwonego Krzyża Eugenio Vagni został uwolniony z rąk filipińskich porywaczy po pół roku. Jak mówi, codziennie bał się, że zostanie ścięty. Psychiczną udrękę przetrwał dzięki temu, że myślał o swojej żonie i rodzinie. Uprowadzili go bojownicy z islamskiego ugrupowania terrorystycznego - Abu Sayyaf.