Co z wycieczkami na Rodos? Komunikaty biur podróży
Pożar na greckiej wyspie Rodos wymuszają zmiany planów. Biura podróży organizujące tam wycieczki poinformowały o całkowitym anulowaniu wydarzeń lub możliwości bezkosztowej rezygnacji z rezerwacji. Na wyspie przebywa ok. 1200 Polaków.
Biuro Grecos Holidays poinformowało, że osoby, które swoje wakacje mają rozpocząć w najbliższy poniedziałek (24.07) na Rodos, będą miały możliwość "możliwość bezkosztowego anulowania rezerwacji, zmianę na inną dostępną ofertę lub późniejszy termin".
"W tej sprawie skontaktują się pracownicy Biura Obsługi Klienta, by ustalić szczegóły indywidualnie" - poinformowało biuro Grecos Holiday.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biuro TUI z kolei, że całkowicie anuluje imprezy turystyczne na Rodos z zaplanowanym wylotem w poniedziałek.
"Będziemy kontaktować się ze wszystkimi Klientami , którzy mieli rozpocząć wyjazd na Rodos z TUI w dniu 24.07.2023. Jednocześnie pragniemy poinformować, że zbieramy informacje o miejscu pobytu naszych klientów obecnie przebywających na Rodos i będziemy się z nimi aktywnie kontaktować. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana" - przekazano.
Biura wciąż wspomagają służby w ewakuacji turystów z zagrożonych miejsc. "Wśród ewakuowanych osób znajdują się Polacy. Całym procesem ewakuacji zarządzają greckie służby na miejscu. Mamy potwierdzenie, że nasi goście są bezpieczni. Jesteśmy skupieni na monitorowaniu ich sytuacji, by zapewnić bezpieczeństwo. Pozostajemy w kontakcie z lokalnym kontrahentem i odpowiednimi władzami na miejscu. Szczerze wierzymy, że niebawem uda się opanować żywioł" - napisała w odpowiedzi na pytania money.pl Izabela Jurczewska, przedstawicielka Coral Travel.
Jak przekazał PAP wiceszef MSZ Paweł Jabłoński, liczba ewakuowanych Polaków na Rodos to ok. 1200 osób.
Pożary na Rodos
Przed pożarem na Rodos, z którym straż pożarna na wyspie walczy szósty dzień, uciekać musiało ponad 30 tys. osób - przekazał w niedzielę lokalny deputowany Panagiotis Dimelis.
Pożar na Rodos rozprzestrzenił się w niedzielę rano w stronę tzw. strefy turystycznej, gdy zmienił się o 180 stopni kierunek wiatru. Spedytor statków pasażerskich Blue Star zaoferował części ewakuowanych osób miejsca na swych promach.
Dimelis powiedział w greckiej telewizji Skai TV, że ludzie, którzy na Rodos musieli uciekać przed pożarem, a nie zostali ewakuowani z wyspy, zostali umieszczeni w szkołach, klubach sportowych i centrach konferencyjnych.
Pożar, który dotarł do położonych na wschodnim wybrzeżu miejscowości Kiotari, Jenadi i ośrodka wczasowego Lardos, ogarnął wiele hoteli.
Rząd w Atenach powołał, przy resorcie spraw zagranicznych, specjalny sztab kryzysowy, który kieruje akcją ewakuacji zagranicznych turystów.
Czytaj więcej:
Źródło: WP/PAP