Co uzgodnili prezydenci Polski i Francji?
Lech Kaczyński i Nicolas Sarkozy dogadali się, co dalej robić z Traktatem Lizbońskim. Szczegóły porozumienia - jak ustalił "Dziennik" - są takie: Kaczyński ma przekonać do ratyfikacji czeskiego przywódcę Vaclava Klausa a Francuzi Irlandczyków. Dodatkowo w Polsce ma powstać fabryka Peugeot.
Z otoczenia polskiego prezydenta "Dziennik" dowiedział się, jak wyglądały kulisy rozmów Lecha Kaczyńskiego w Paryżu. Zapowiadało się, że wizyta będzie trudna. Kaczyński sceptycznie wypowiadał się o Traktacie Lizbońskim, za co został publicznie skarcony przez Sarkozy'ego w zeszłym tygodniu. Według gazety rozmowy w Pałacu Elizejskim były bardzo korzystne dla polskiego prezydenta.
Według "Dziennika", polski prezydent obiecał Sarozy'emu, że będzie przekonywał niezwykle niechętnego do traktatu przywódcę Czech Vaclava Klausa. Do spotkania Klaus - Kaczyński według francuskiej agencji AFP ma dojść już 24 lipca. Jest to o tyle ważne, że Kaczyński jest z Klausem zaprzyjaźniony i doskonale się rozumieją.
Dla Sarkozy'ego, który właśnie objął przewodnictwo w Unii, przekonanie Czech staje się kluczowe. Francuski prezydent chce, by traktat lizboński został zaakceptowany przez wszystkie kraje UE i zaczął w końcu obowiązywać - ma to być sukces Francji i jego osobiste zwycięstwo. Dlatego był skłonny do ustępstw.