Co się stało ze statkiem na Atlantyku?
Frachtowiec z rosyjską załogą zaginął kilkanaście dni temu na Atlantyku. Po raz ostatni widziano go u wybrzeży Portugalii - poinformował rosyjski biuletyn morski firmy shippingowej Sowfracht.
09.08.2009 | aktual.: 09.08.2009 17:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Frachtowiec Arctic Sea, pływający pod banderą maltańską, miał zawinąć 4 sierpnia do algierskiego portu Bidżaja, ale nie zjawił się tam. Po raz ostatni komunikowano się ze statkiem 28 lipca.
"28 lipca statek dosłownie zniknął - żadnej łączności, żadnych danych o jego lokalizacji, nic od właścicieli, czy krewnych ani z Rejestru Lloyda" - napisano w biuletynie morskim.
Jest tam również zamieszczona informacja, że 24 lipca statek Arctic Sea został napadnięty na Bałtyku, koło szwedzkiej wyspy Olandia. Na pokład weszli podobno uzbrojeni, ubrani na czarno i zamaskowani osobnicy, którzy łamaną angielszczyzną przedstawili się jako policjanci. Związali 15-osobową załogę i przez kilkanaście godzin przeszukiwali statek.
Arctic Sea przewoził podobno fińskie drewno do Algierii.