Co rząd zrobił dla Polaka zabitego w Pakistanie?
Posłowie PiS i PO z sejmowej komisji ds. służb specjalnych bardzo różnią się w ocenie raportu rządu o tym, co zrobił dla porwanego, a potem zabitego w Pakistanie Polaka. Efektem mogą być dwa oddzielne dokumenty oceniające raport – dowiedział się serwis internetowy tvp.info.
Komisja właśnie kończy prace nad tajnym dokumentem rządu w sprawie działań w Pakistanie. Jak się dowiedział serwis internetowy tvp.info, posłowie komisji zgodni są tylko w jednym: polskie służby wywiadowcze wywiązały się ze swojego zadania. Jednak w ocenie działań rządu posłowie już się różnią. I to znacznie.
– Nie można pozytywnie ocenić tego, że polscy wysłannicy z ministerstwa spraw zagranicznychspraw zagranicznych Zenon Kuchciak i Jacek Najder pojechali do Pakistanu bez dostępu do informacji tajnych. Przez to nie mogli w pełni współpracować z naszymi służbami specjalnymi – mówi serwisowi tvp.info jeden z członków komisji. Niektórym posłom nie podoba się też to, że szef MSZ Radosław Sikorski ani razu nie pojechał osobiście z misją dyplomatyczną do Pakistanu.
Politycv PO i PSL nie uważają, by te działania dyskryminowały raport rządu. Stąd możliwość, że posiedzenie komisji w przyszłym tygodniu może zakończyć się dwoma odrębnymi dokumentami.
Czy tak się stanie? – Chciałbym, by było to jedno wspólne stanowisko komisji, ale bez parasola ochronnego dla rządu – mówi Jarosław Zieliński, poseł PO i szef sejmowej komisji ds. służb specjalnych.