Co najmniej 8 ofiar śmiertelnych orkanu w Europie
Co najmniej 8 osób zginęło, a wiele zostało rannych na skutek przejścia orkanu Emma w Niemczech, Austrii i Czechach.
01.03.2008 | aktual.: 01.03.2008 18:09
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9712524,kat,32834,galeriazdjecie.html )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9712524,kat,32834,galeriazdjecie.html )
Orkan Emma nad Europą - zdjęcia Internautów WP
Austria
W Austrii pod padającymi drzewami poniosły śmierć cztery osoby: dwie w Walchsee w Tyrolu, jedna w Salzburgu na wschodzie Austrii i jedna w Dolnej Austrii.
Wichura pozrywała przewody elektryczne i na północy Austrii prądu zostało pozbawionych około 10 tysięcy gospodarstw.
W wielu miejscach drogi są zablokowane przez powalone drzewa i połamane gałęzie.
W Wiedniu na dworcu Suedbahnhof wywrotka dźwigu spowodowała zakłócenia w kursowaniu pociągów.
W Alpach wiatr osiągał prędkość 190 km na godzinę. Służby meteorologiczne ogłosiły alarm lawinowy.
Wcześniej, rano, gwałtowne wichury i ulewy nawiedziły zachodnią część Niemiec, powodując zakłócenia w ruchu kolejowym. Lekko rannych zostało kilka osób.
Czechy
Co najmniej dwie osoby zginęły na skutek silnej wichury, która w sobotę nadciągnęła nad Czechy. Tysiące domów zostały pozbawione prądu - poinformowały czeskie media.
11-letnia dziewczynka zginęła pod upadającym drzewem w Libeznicach na północ od Pragi. Drugą ofiarą jest mężczyzna, który poniósł śmierć pod spadającymi blachami metalowymi w Sadskiej, na wschód od stolicy Czech.
Niemcy
Ofiarą śmiertelną w Niemczech jest motocyklista, którego w Oberpfaffenhofen podmuch powietrza rzucił na pas jezdni, gdzie został przejechany przez ciężarówkę. Wcześniej śmierć poniósł 58-letni mężczyzna, którego przywaliło drzewo, gdy jechał wraz z dwiema innymi osobami samochodem.
Powalone drzewa spowodowały także awarię linii szybkiej kolei w Nadrenii Północnej-Westfalii. Kilka osób, w tym maszynista, odniosło obrażenia.
Siedem osób zostało rannych, gdy dachował autobus wiozący je na lotnisko w Monachium. Zarówno na lotnisku w Monachium, jak i we Frankfurcie były opóźnienia lotów.