Co najmniej 5 mln strat po huraganie koło Częstochowy
153 gospodarstwa zostały poszkodowane w wyniku huraganu, jaki w ostatnią niedzielę przeszedł przez gminę Mykanów koło Częstochowy.
W piątek urząd gminy dokonał wstępnego bilansu strat -wynoszą one co najmniej 5 milionów złotych. W miejscowościach Kocin Stary, Kocin Nowy, Cykarzew Stary i Cykarzew Północny bez dachów mamy 28 budynków mieszkalnych, zniszczone budynki gospodarcze, stodoły i szopy, zniszczonych sto tuneli foliowych z uprawami, poważnie uszkodzone dachy na szkole, na sali gimnastycznej i na remizie strażackiej. Łącznie zostało poszkodowanych 153 gospodarstwa - wyliczył wójt gminy, Krzysztof Smela.
Rada gminy na specjalnej sesji podjęła decyzję o pokryciu odsetek od preferencyjnego kredytu dla mieszkańców, przeznaczonego na odbudowę zniszczeń. Prace remontowe już trwają, ale bardzo niewielu rolników będzie mogło uzyskać kredyt. Domy odbudowują przy pomocy rodzin i sąsiadów.
Już na drugi dzień po przejściu huraganu w gminie pojawiły się liczne firmy, oferujące po niskich cenach materiały budowlane, blachę, dachówki, drewno i folię, ale rolników nie stać na ich zakupienie nawet na preferencyjnych warunkach.
Dla wielu zniszczenie tuneli foliowych z uprawami oznacza zapaść finansową, bo ta produkcja stanowiła podstawę ich działalności. Z odbudową domów musimy skończyć do zimy, ale uprawy w tunelach foliowych przepadły - powiedział wójt Smela.
Na bieżąco rozdysponowywana jest pomoc z funduszy gminnych, a także ta, która dotarła już do Mykanowa z zewnątrz, m.in. folia gospodarcza. Sąsiednie gminy zrzekły się dofinansowania na infrastrukturę (ok. 80 tysięcy), 5 tysięcy przyniosła zbiórka wśród radnych i pracowników UG. Od najbliższego poniedziałku będą wypłacane zasiłki z opieki społecznej.
Pomoc poszkodowanym mieszkańcom zaoferowały też samorządy innych gmin - m.in. położone niedaleko Poczesna, Konopiska, Mstów i Miedźno. Wsparcie obiecała też świętokrzyska gmina Morawica, której my pomagaliśmy po wielkiej powodzi - powiedział wójt Mykanowa.
W poniedziałek zaliczki na poczet odszkodowań zaczną wypłacać firmy ubezpieczeniowe. Ich inspektorzy mają tak wiele pracy przy szacowaniu zniszczeń, że inspektorów częstochowskich muszą wspomagać specjaliści z Myszkowa. Jednakże tylko znikoma część rolników może liczyć na odszkodowania, ponieważ większość gospodarstw jest nieubezpieczona.
Gmina Mykanów i władze powiatu częstochowskiego apelują do jednostek samorządowych, podmiotów gospodarczych i osób prywatnych o pomoc w usuwaniu skutków huraganu. (aka)