Co najmniej 38 zabitych w atakach w Iraku
Co najmniej 38 osób zginęło w Iraku w zamachach bombowych i innych atakach do południa. Około 65 zostało rannych. W Basrze na południu Iraku dwóch żołnierzy brytyjskich zmarło z ran odniesionych w wybuchu bomby pułapki.
Najkrwawszy w skutkach był wybuch bomby na drodze koło miasta Chalis, 80 km na północ od Bagdadu. Zamachowcy zdetonowali bombę, gdy obok przejeżdżał autobus wiozący pracowników obozu dla uchodźców irańskich w pobliskim Aszrafie. Zginęło 11 osób, a 12 odniosło rany.
Agencja Associated Press pisze, że w Aszrafie znajduje się obóz Mudżahedinów Ludowych. Jest to irańskie ugrupowanie opozycyjne, które w latach 70. temu walczyło z reżimem szacha, a po rewolucji islamskiej w Iranie rywalizowało o władzę z islamskimi radykałami, ale zostało rozbite. Wielu jego bojowników schroniło się za granicą.
Co najmniej osiem osób poniosło śmierć, a około 20 odniosło rany w szyickiej dzielnicy Bagdadu w eksplozji bomby podłożonej w zaparkowanej furgonetce. W śródmieściu stolicy wybuch bomby pułapki zabił dwóch policjantów i ranił trzech, a w eksplozji bomby podłożonej w mikrobusie zginęła jedna osoba, a sześć zostało rannych.
Bomba samochodowa zdetonowana na stołecznym placu Taharijat w chwili przejazdu amerykańskiego konwoju zabiła cywila, a dziewięciu innych raniła. Na razie nie wiadomo, czy ucierpieli także Amerykanie; świadkowie mówią, że jeden pojazd wojskowy stanął w płomieniach.
W zachodniej części Bagdadu rebelianci zaatakowali konwój sił bezpieczeństwa i zastrzelili dwóch policjantów. Inna grupa napastników ciężko raniła pułkownika policji w dzielnicy Ghazalija.
Dwóch policjantów zabito w mieście Amara, 290 km na południowy wschód od Bagdadu. Przed upadkiem Saddama Husajna byli podobno aktywistami jego partii Baas i mogli zginąć z ręki ludzi, którzy mieli z nimi stare porachunki.
W niedzielę wieczorem w Basrze, 450 km na południowy wschód od Bagdadu, przydrożna bomba pułapka eksplodowała przy brytyjskim pojeździe wojskowym, raniąc czterech żołnierzy. W poniedziałek zakomunikowano, że dwaj z nich zmarli.
W ciągu niedzieli w zamachach i innych atakach w całym Iraku zginęło dziewięć osób, a 35 zostało rannych. Ponadto w Bagdadzie policja znalazła ciała co najmniej 10 osób, najprawdopodobniej ofiar skrytobójczych mordów na tle wyznaniowo-politycznym.