Co decyduje o ciężkim przebiegu COVID-19? Konferencja Adama Niedzielskiego
Naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku zidentyfikowali wariant genetyczny ciężkiego przebiegu COVID-19. - To bardzo ważny dzień dla Polaków - zaczął Niedzielski.
13.01.2022 11:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Udało nam się zidentyfikować ważny czynnik ciężkiego przechodzenia COVID-19 - powiedział minister zdrowia. Zaznaczył, że to badanie zostało zlecone tuż po odkryciu koronawirusa, w kwietniu 2020 roku.
- Udało się zidentyfikować poważny element ryzyka, jeśli chodzi o ciężkie zachorowanie na COVID-19. Jest to gen, który decyduje o tym, czy osoba zakażona koronawirusem w ciężki sposób przejdzie chorobę - mówił Adam Niedzielski. Wskazał, że konsekwencją odkrycia będzie stworzenie odpowiedniego testu genowego.
- Do tej pory wskazywaliśmy wiek i otyłość jako odpowiedzialne za ciężkie przechodzenie COVID-19. Dzięki półtorarocznej pracy naukowców, sfinansowanej przez Agencję Badań Medycznych będziemy identyfikować osoby narażone na ciężkie przechorowanie - mówił szef resortu zdrowia.
Czynnik genowy został sklasyfikowany jako czwarty co do hierarchii jeżeli chodzi o ciężkość przechodzenia koronawirusa.
Naukowcy określają wyniki badań jako przełomowe
Jak podkreślił prezes Agencji Badań Medycznych, to może być istotny czynnik walki z pandemią.
Wskazano, że w badaniach wzięły udział chorzy z różnym przebiegiem COVID-19. Przebadano 1400 chorych. To, co wyróżnia badanie Polaków, to bardzo dokładny opis kliniczny 20 tys. genów.
Wśród głównych czynników wpływających na ciężki przebieg zakażenia są wiek, nadwaga, płeć męska i właśnie czynnik genetyczny.
"W projekcie kierowanym przez prof. dr. hab. nauk medycznych Marcina Moniuszko oraz dr. hab. nauk biologicznych Mirosława Kwaśniewskiego udało się zidentyfikować wariant genetyczny, który ponad dwukrotnie zwiększa ryzyko ciężkiego przebiegu oraz śmierci z powodu COVID-19. Szacuje się, że posiada go nawet 14 proc. Polaków, choć ogółem w populacji europejskiej występuje z częstością około 9 proc. Zdaniem autorów odkrycia, może ono pomóc we wczesnym identyfikowaniu tych najbardziej zagrożonych pacjentów" - podał Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB).
Co wpływa na ciężki przebieg COVID-19?
Na konferencji prasowej przekazano, że szczególnie istotny dla polskiej populacji jest posiadanie jednej z wersji genu zlokalizowanego na chromosomie 3. Wskazano, że jest to czwarty pod względem ważności czynnik wpływający na przebieg zakażenia. Zwrócono też uwagę na różnice między populacjami, krajami, dlatego podkreślono rolę przeprowadzania takich badań w poszczególnych krajach. Szczególnie duże różnice są między różnymi częściami świata, np. Ameryką i Azją.
Dane dot. pandemii w Polsce są zatrważające. Tylko ostatniej doby odnotowano aż 16 878 nowych przypadków zakażeń koronawirusem. Zmarło 481 osób chorych na COVID-19.
W szpitalach przebywa 16 307 pacjentów z COVID-19, w tym 1654 chorych jest podłączonych do respiratorów – podało w czwartek Ministerstwo Zdrowia. Dla pacjentów z COVID-19 przygotowano 30 783 łóżka i 2786 respiratorów.
Piąta fala koronawirusa w natarciu?
- Dziś stoimy przed ogromnym wyzwaniem, bo nowy wariant koronawirusa rozprzestrzenia się błyskawicznie. Jest wciąż dla nas niewiadomą i nie możemy zakładać z góry, że będzie łagodniejszy i nie obciąży systemu ochrony zdrowia. Dlatego musimy się na niego przygotować - mówił tydzień temu minister zdrowia.
Bardzo niepokojące informacje przekazują amerykańscy naukowcy. Szacują, że ponad połowa mieszkańców Europy zarazi się Omikronem w przeciągu najbliższych sześciu do ośmiu tygodni. Poinformował o tym na konferencji prasowej dr Hans Kluge, dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na Europę.