"Wykrył trajektorię lotu". Doniesienia o samolocie NATO
Samolot rozpoznawczy NATO namierzył rakietę, która spadła na Przewodów we wtorek - podała amerykańska telewizja CNN, powołując się na jednego z wojskowych oficjeli Sojuszu.
- Dane ze śladami radarowymi pocisku został dostarczone NATO i Polsce – przekazał wojskowy NATO dziennikarzom CNN.
Jak zaznaczyła CNN, urzędnik NATO nie powiedział ani kto wystrzelił pocisk, ani skąd został wystrzelony.
Od początku inwazji natowskie samoloty rozpoznawcze monitorują sytuację wokół Ukrainy. Wykonują loty między innymi nad Polską i Morzem Czarnym.
Sekretarz Generalny ma nadzieję, że zostanie przeprowadzone dokładne śledztwo - dodano w komunikacie, które cytuje w środę agencja Reutera.
Eksplozja w Przewodowie
- Na terenie powiatu hrubieszowskiego doszło do eksplozji, która doprowadziła do śmierci dwóch obywateli. Służby wyjaśniają okoliczności - potwierdził we wtorek wieczorem rzecznik rządu Piotr Mueller. - Podwyższamy gotowość niektórych jednostek wojskowych i innych służb mundurowych. Zdecydowaliśmy o tym, by podjąć się weryfikacji, czy zachodzą przesłanki, aby uruchomić procedury wynikające z art. 4 Paktu Północnoatlantyckiego - dodał.
Wcześniej rzecznik Pentagonu gen. Patrick Ryder przekazał, że "nie może potwierdzić informacji o rosyjskich rakietach na terytorium Polski". Jak dodał, władze Departamentu Obrony USA podchodzą do doniesień poważnie, a USA jasno deklarowały, że będą bronić każdego centymetra terytorium NATO.
"Nie wiadomo, kto wystrzelił rakietę"
Prezydent Andrzej Duda w nocnym oświadczeniu dla mediów powiedział, że "nie mamy w tej chwili żadnych jednoznacznych dowodów na to, kto wystrzelił rakietę, prowadzone są czynności śledcze."
Prezydent USA Joe Biden w środę po spotkaniu z przywódcami państw zachodnich na Bali w Indonezji oświadczył, że "to mało prawdopodobne, że rakieta, która spadła na Polskę została wystrzelona z Rosji".
Źródło: CNN/PAP
Kreml już to wykorzystuje. Ekspert ostrzega po wybuchu
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski