Trwa ładowanie...
26-07-2004 11:35

Clinton podważa strategię Busha


Były prezydent Stanów Zjednoczonych
Bill Clinton porównał realizowaną w Iraku strategię swego
następcy, George'a W.Busha do poruszania się po "bardzo
niebezpiecznej, śliskiej równi pochyłej".

Clinton podważa strategię BushaŹródło: AFP
d19nmr5
d19nmr5

W wywiadzie, opublikowanym na łamach "Los Angeles Times", Clinton podkreślił też, że bushowska doktryna "prewencyjnych ataków" nie może być traktowana jako realistyczna, gdyż - jak powiedział - Stany Zjednoczone nie wypowiedzą wojny ani Iranowi, ani też Korei Północnej.

Clinton ma przemawiać na rozpoczynającej się w Bostonie czterodniowej Krajowej Konwencji Partii Demokratycznej, na której delegaci mianują senatora Johna Kerry'ego oficjalnym kandydatem stronnictwa na prezydenta w listopadowych wyborach.

Jak komentuje agencja Associated Press, w wywiadzie dla "Los Angeles Times", były prezydent USA starał się jednak nie atakować zbyt ostro Busha, akcentując, iż wygłasza swe uwagi na temat obecnej administracji "z pełnym szacunkiem" dla swego następcy.

Clinton nie odpowiedział też na pytanie gazety, czy sam by się zdecydował na interwencję w Iraku. Zasugerował jedynie, że przede wszystkim skoncentrowałby się na walce z terroryzmem w Afganistanie i schwytaniu szefa Al-Kaidy, Osamy bin Ladena, stanowiącego - jak powiedział - "największe zagrożenie dla USA".

Określając Busha mimo wszystko mianem "wielkiego polityka", Clinton ocenił, że reakcje obecnego prezydenta na wrześniowe ataki terrorystyczne w USA zostały oparte na błędnych przesłankach, co ostatecznie może kosztować go stanowisko prezydenta w tegorocznych listopadowych wyborach.

d19nmr5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d19nmr5
Więcej tematów