Cła Trumpa nie zaszkodziły Bitcoinowi. Co to oznacza dla inwestorów?
Bitcoin osiąga nowe szczyty, wchodząc w "nową erę". Właśnie ustanowił nowy rekord cenowy, osiągając 111 998 USD. Cła Trumpa nie wpłynęły na wzrost kryptowaluty. Co to oznacza dla inwestorów?
Bitcoin, najpopularniejsza kryptowaluta, kontynuuje swój dynamiczny wzrost, osiągając historyczne maksima. W ciągu ostatnich czterech miesięcy jego wartość systematycznie rosła, co wskazuje na wejście w "nową erę". W środę wieczorem kurs kryptowaluty wzrósł do 111 998 USD, co stanowi najwyższy poziom w historii.
Nowa era Bitcoina
Wzrost wartości Bitcoina jest wynikiem przełamania kluczowej linii oporu, która łączyła najwyższe poziomy z lat 2017, 2021 i 2025. Przekroczenie tej linii to znaczący sygnał dla inwestorów, wskazujący na potencjalne dalsze wzrosty.
Techniczne wskaźniki, takie jak Exponential Moving Average (EMA) i Average Directional Index (ADX), potwierdzają, że byki przejęły kontrolę. ADX osiągnął poziom 39, co jest najwyższym wynikiem od kwietnia 2022 r., a RSI wskazuje na stan wykupienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
“Dwa lata to szmat czasu”. Posłowie o sondażu Onetu
Wpływ popytu i podaży
Popyt na Bitcoina rośnie, co widać po wzroście wpływów do funduszy ETF. iShares Bitcoin ETF przekroczył już 80 mld dolarów, zbliżając się do SPDR Gold ETF. Wzrost zainteresowania ze strony firm takich jak Strategy czy MetaPlanet również napędza popyt.
Z drugiej strony, podaż Bitcoina maleje. Ilość dostępna na giełdach spadła do 1,2 mln, co jest wynikiem rosnącej trudności wydobycia i zbliżającego się halvingu.
Prognozy na przyszłość
Analizy techniczne sugerują, że Bitcoin może osiągnąć poziom 150 tys. dolarów. Wzrost popytu, ograniczona podaż oraz pozytywne wskaźniki techniczne wspierają tę prognozę.
Inwestorzy powinni jednak zachować ostrożność, śledząc zmiany na rynku i dostosowując swoje strategie inwestycyjne do dynamicznie zmieniających się warunków.
Pomimo obecnych wzrostów, przyszłość bitcoina zależy od warunków makroekonomicznych i decyzji Rezerwy Federalnej. Inwestorzy powinni być czujni, zwłaszcza w kontekście nadchodzących zmian politycznych i ekonomicznych.
Źródła: Bankless Times, Bankier