Cisza wyborcza może zostać przedłużona o 25 minut
Cisza wyborcza zostanie przedłużona prawdopodobnie o 25 minut - powiedział wiceprzewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej sędzia
Stanisław Kosmal. Na to się zanosi - stwierdził.
Jak wyjaśnił Kosmal, ma to związek z koniecznością przedłużenia czasu głosowania komisji obwodowej w Legnicy. W jej siedzibie zaspał dozorca i komisja nie mogła przez blisko pół godziny dostać się do środka. Kosmal powiedział, że PKW nie ma na razie informacji o tym, jakie decyzje podjęły dwie komisje w Krakowie, w których także otworzono lokale z opóźnieniem.
W poprzednich wyborach w tym roku, mimo tego, iż w niektórych komisjach wydłużono czas głosowania, nie przedłużono ciszy wyborczej. Swoje stanowisko w sprawie przedłużenia ciszy wyborczej w obecnym głosowaniu PKW motywuje tym, że w II turze wyborów jest tylko dwóch kandydatów o bardzo zbliżonym - według sondaży - poparciu.
W takiej sytuacji liczy się każdy głos. Nie chcemy się narażać na zarzut, że wskutek nieprzedłużenia ciszy szala zwycięstwa przechyliła się na którąś ze stron - powiedział sędzia Kosmal. W poprzednich głosowaniach kandydatów było wielu i głosy się rozkładały, więc nieprzedłużanie ciszy nie miało takiego znaczenia - dodał.
Przypomniał, że ordynacja wyborcza stanowi, iż cisza wyborcza trwa do końca głosowania. Wydłużenie ciszy wyborczej to problem dla stacji telewizyjnych i radiowych, które przygotowały swoje programy tak, by o godz. 20.00. rozpocząć nadawanie specjalnych programów dotyczących wyników wyborów. Teraz stacje te będą musiały je zacząć później.
Rzecznik TVP Jarosław Szczepański powiedział, że telewizja dostosuje się do przepisów prawa i decyzji PKW. Odpowiedzialny za przebieg programów wyborczych w Polskim Radiu Tadeusz Fredro-Boniecki także poinformował, że radio nie rozpocznie wieczorów wyborczych, jeśli taka będzie decyzja komisji.
Prezes TVN24 Adam Pieczyński zapewnił, że jego stacja nie poda wstępnych sondażowych wyników wyborów, jeśli trwać będzie cisza wyborcza.
Mimo późniejszego otwarcia lokali w Legnicy i Krakowie, PKW ocenia przebieg wyborów pozytywnie. Głosowanie przebiega spokojnie i godnie - powiedział Kosmal. Zdarzyły się incydenty - np. w Suwałkach przez pewien czas jedna z komisji okręgowych nie miała pieczęci, jednak zadecydowała o użyciu pieczęci zastępczych. Tym samym głosowanie rozpoczęło się bez opóźnień.
Kosmal powiedział też o meldunkach policji o pewnych incydentach. Np. w Radomiu sprzed jednego z lokali skradziono flagi państwowe, a w Gdańsku w jednym z bloków rozrzucono ulotki wyborcze. Jest też doniesienie o rozesłaniu e-maili z treściami agitującymi na rzecz jednego z kandydatów. W Tomaszowie Mazowieckim zanotowano włamanie do jednej ze szkół podstawowych, będących w czasie wyborów siedzibą obwodowej komisji wyborczej.